Ptasia grypa wykryta w okolicach Szczecina

• Na brzegach Jeziora Dąbie znaleziono martwe kaczki i mewy
• Po przeprowadzeniu badań okazało się, że część z nich jest zakażonych wirusem ptasiej grypy
• Ptasia grypa została wywołana przez niegroźny dla człowieka wirus H5N8

Ptasia grypa wykryta w okolicach Szczecina
Źródło zdjęć: © WP
48

Na brzegach Jeziora Dąbie w okolicach Szczecina znaleziono 74 martwe kaczki i mewy. Przyczyną padnięcia ptaków była ptasia grypa. Zachodniopomorski Wojewódzki Inspektorat Weterynarii przeprowadził badania na obecność ptasiej grypy, które potwierdziły jej obecność wśród kilku martwych ptaków.

Ptasia grypa u kaczek z okolic Szczecina została wywołana przez podtyp H5N8, który atakuje głównie ptactwo wodne i nie przenosi się na inne zwierzęta. Wirus H5N8 nie jest też groźny dla ludzi. Radio Szczecin podało, że aby wirus nie przeniósł się na ptaki hodowane zarządzono w trzech powiatach prewencyjne izolowanie ich od dzikiego ptactwa, które jest w okresie migracji z północy Europy na południe.
##Ptasia grypa przyczyną paniki
Ptasia grypa kilka lat temu wywołała małą panikę na całym świecie. Wtedy była spowodowana przez podtyp H7N9, który zmutował i przenosił się na ludzi. Najwięcej chorych było w Chinach, gdzie wirus doprowadził do śmierci kilkudziesięciu osób. Światowa Organizacja Zdrowia informowała wtedy, że nie ma powodu do paniki, ponieważ przypadki zachorowania, a tym bardziej śmierci, są bardzo rzadkie. Jeśli już ptasia grypa przenosi się na człowieka to tylko ze zwierząt, więc w grupie ryzyka są tylko osoby mające stały kontakt z ptactwem. A każdego roku z powodu powikłań po zwykłej grypie umiera więcej osób niż po zakażeniu wirusem ptasiej grypy.

Od kilku lat w Europie regularnie wykrywa się ptaki zakażone różnymi odmianami wirusa ptasiej grypy. W 2014 roku wirus został wykryty w Niemczech, ale również nie był groźna dla ludzi. Aby wirus nie rozprzestrzeniał się na inne ptaki podjęto wtedy decyzję o wybiciu około 30 tys. indyków.

Również w Polsce odnotowano w ostatnich latach kilka przypadków ptasiej grypy. Pierwszy z nich był w Toruniu w 2005 roku.

PAP, WP/oprac. Radosław Rosiejka

Wybrane dla Ciebie

Chciał "odbić ukochaną". Wjechał autem na komisariat
Chciał "odbić ukochaną". Wjechał autem na komisariat
Wyjdą w morze. Rosja ogłasza ćwiczenia na Bałtyku
Wyjdą w morze. Rosja ogłasza ćwiczenia na Bałtyku
Szokujące doniesienia z Rosji o dzieciach. Oto bestialstwo Putina
Szokujące doniesienia z Rosji o dzieciach. Oto bestialstwo Putina
Tragiczne skutki burz i tornad w USA. 23 ofiary śmiertelne
Tragiczne skutki burz i tornad w USA. 23 ofiary śmiertelne
Cisza wyborcza trwa. Policja odnotowała już 15 wykroczeń
Cisza wyborcza trwa. Policja odnotowała już 15 wykroczeń
Taki pierścień włoży papież. Watykan go pokazał
Taki pierścień włoży papież. Watykan go pokazał
1000 za 1000. Ukraina podaje szczegóły wymiany z Rosją
1000 za 1000. Ukraina podaje szczegóły wymiany z Rosją
Katastrofa w Finlandii. Zderzyły się dwa śmigłowce
Katastrofa w Finlandii. Zderzyły się dwa śmigłowce
Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli ciało zaginionego żołnierza
Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli ciało zaginionego żołnierza
Kolejne złamanie ciszy wyborczej. Poseł KO się tłumaczy
Kolejne złamanie ciszy wyborczej. Poseł KO się tłumaczy
"Zrobimy wszystko". Erdogan o rozmowach pokojowych Ukrainy z Rosją
"Zrobimy wszystko". Erdogan o rozmowach pokojowych Ukrainy z Rosją
Akt oskarżenia w sprawie brutalnego pozbawienia wolności w Garwolinie
Akt oskarżenia w sprawie brutalnego pozbawienia wolności w Garwolinie