Szczecin: nagie studentki w ukrytej kamerze
Ktoś podglądał nagie, kąpiące się studentki
Akademii Morskiej w Szczecinie. Małą szpiegowską kamerę
dziewczyny znalazły przez przypadek w swojej łazience w akademiku
"Korab", w którym mieszkają - informuje "Głos Szczeciński".
26.03.2004 | aktual.: 26.03.2004 12:10
Mała kamera ukryta była w łazience, z której korzysta na co dzień dziesięć studentek. Jedna z nich znalazła urządzenie w minioną środę. Umieszczone było za kratką osłaniającą przewód wentylacyjny. Studentka natychmiast zaalarmowała administrację akademików.
"Powstała komisja, która wraz ze specjalistami z jednej z firm zajmujących się monitoringiem, ma określić, co to za urządzenie" - mówi Katarzyna Opalińska, rzecznik Akademii Morskiej. "Najważniejsze jest ustalenie tego jak było wykorzystywane. Czy była to tylko atrapa ustawiona dla żartu czy też coś, co pozwalało na przykład na zarejestrowanie filmu i umieszczenie go w Internecie".
To ostatnie jest bardzo prawdopodobne. Tym bardziej, że z nieoficjalnych informacji wynika, że kamera atrapą nie jest.
Oprócz analizy znalezionej kamery wtajemniczeni w sprawę pracownicy akademii rozpoczęli dyskretną kontrolę wszystkich otworów wentylacyjnych znajdujących się w akademickich łazienkach. Kontrole zakończą się w piątek. Również w piątek na biurka rektorów akademii i dyrektora administracyjnego trafić ma raport dotyczący odnalezionej kamery i raport o efektach kontroli systemów wentylacyjnych.
_ "Od tego co znajdzie się w raporcie uzależniamy nasze dalsze kroki"_ - mówi Katarzyna Opalińska. "Jeżeli kamera faktycznie służyła do podglądania, zawiadomimy policję i instytucje, które pomogą nam namierzyć sprawców. Uczelnia stanowczo się z nimi rozprawi".
Nieoficjalnie mówi się, że kamerę zainstalowali studenci, którzy chcieli podglądać swoje koleżanki. (PAP)