Szarpanina na wiecu Tuska. "Uśmiechnięta Polska obdarowała przemocą"

We wtorek na placu Zamkowym w Warszawie odbył się wiec Platformy Obywatelskiej w rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku.

Pośród tysięcy zwolenników KO pojawili się również aktywiści, którzy na co dzień pod Sejmem protestują przeciwko rezygnacji z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Adam Czarnecki i Mateusz Kowalski mieli ze sobą transparenty "Tak dla CPK" i "Stoimy dla CPK".

Po zakończeniu wiecu Czarnecki opublikował wpis na platformie X, w którym poinformował, że aktywiści zostali zaatakowani. "Uśmiechnięta Polska tym razem obdarowała nas nie tylko uśmiechem, ale i przemocą" - napisał we wtorek.

Czarnecki początkowo deklarował, że nie będzie publikował nagrania z incydentu, ponieważ "to nie jest wina tych ludzi, a polityków, obojętne z której strony, którzy doprowadzili do tego, że pokojowe hasła wywołują tyle emocji i pchają ludzi do przemocy".

Kilkanaście godzin później zdecydował się jednak pokazać nagranie. "Po wczorajszych licznych zarzutach, że całą sytuację zmyśliłem - publikuję film z zajścia" - wyjaśnił swoją decyzję.

"My tam nie przyszliśmy szukać 'zadymy'. Staraliśmy się tych ludzi jakoś uspokoić - w końcu wokół naszej dwójki był tłum, więc szybko mogło to eskalować w nieprzewidzianym kierunku" - opisał sytuację aktywista.

Do sprawy odniosła się m.in. posłanka Lewicy Pola Matysiak. "Nieprawdopodobne. Stoisz z niewielkim transparentem, jesteś spokojny, przyszedłeś zamanifestować swoje poglądy i pokazać wsparcie dla projektu, który jest dla Ciebie ważny, a efekt jest taki, że spotykasz się z agresją i atakiem" - czytamy w jej wpisie na portalu X.

Źródło: X, WP Wiadomości