Szaron o tymczasowym rządzie palestyńskim
Ariel Szaron (AFP)
Premier Izraela Ariel Szaron wezwał Stany Zjednoczone i inne kraje do powołania tymczasowego rządu palestyńskiego, nawet wbrew woli Palestyńczyków - informuje w czwartek izraelski dziennik Jedijot Achronot.
16.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Taki rząd miałby sprawować władzę przez rok i przeprowadzić głębokie reformy. Wolny świat musi narzucić taki rząd Palestyńczykom cytuje dziennik słowa Szarona.
Według Jedijot Achronot, Danny Ayalon - doradca Szarona ds. polityki zagranicznej - potwierdził, że premier przedstawił koncepcję tymczasowego rządu palestyńskiego podczas niedawnych rozmów z osobistościami zagranicznymi, w tym z przedstawicielami administracji USA.
Spytany wprost, czy Szaron chce ustanowienia rządu tymczasowego mimo obiekcji Jasera Arafata, Ayalon odpowiedział: Z pewnością trzeba ich (Palestyńczyków) do tego zmusić; nie wygląda na to, że zamierzają to zrobić dobrowolnie.
Arafat ogłosił w środę zamiar przeprowadzenia wyborów, nie podając jednak terminu; przyznał zarazem, że władze, którymi kieruje, popełniły błędy. Zapowiedział przeanalizowanie własnej polityki oraz dokonanie dogłębnej reformy administracji Autonomii Palestyńskiej.
W orędziu nie padł termin wyborów. Szef dyplomacji UE Javier Solana powiedział, powołując się na swoje rozmowy z przywódcą palestyńskim, że Arafat chce przeprowadzić podwójne wybory (do parlamentu i komunalne) najszybciej, jak będzie to możliwe. Zdaniem Solany, oznacza to koniec lata lub początek jesieni.
Solana zapewnił Palestyńczyków o poparciu UE dla wyborów w tym terminie, wskazując na potrzebę demokratyzacji struktur palestyńskich.
Waszyngton zareagował na orędzie Arafata pozytywnie, podkreślając, że teraz za słowami powinny pójść czyny. Natomiast reakcja izraelska była bardzo chłodna. Nie ma tam niczego nowego. Morze Martwe jest nadal Morzem Martwym, a Arafat jest ciągle tym samym Arafatem - powiedział rzecznik Szarona, Raanan Gissin.
Według Jedijot Achronot, premier Izraela przedstawił swą koncepcję narzucenia Palestyńczykom rządu tymczasowego i ograniczenia pozycji Arafata do ceremonialnego statusu kilka dni temu w rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Jacquesem Chiracem. (jask)