Szajka z Samoobrony oszukiwała kandydatów

Byli posłowie Samoobrony Stanisław Ł. i Waldemar B. oraz Aneta K., pracownica biura poselskiego Stanisława Ł. oszukiwali kandydatów na radnych w wyborach samorządowych w 2002 r. wyłudzili od nich co najmniej 60 tys. zł.

2 maja 2008, 10:15

Ponadto Stanisław Ł., jako poseł, za pieniądze przekazane z sejmowej kancelarii na prowadzenie biura kupił... dla synów ziemię w Białej Rawskiej (za 62,8 tys. zł) , a 110 tys. zł przelał na konto syna.

Zarzuty postawiła piotrkowska prokuratura w akcie oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz.

Oskarżeni pod pozorem zbierania pieniędzy na kampanię pobierali od kandydatów od 100 do 1000 zł, które wydali w bliżej nieustalony sposób - mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie. Wszystkim trojgu grozi do ośmiu lat więzienia.

Praktyka płacenia za miejsce na liście była powszechna w powiatach: tomaszowskim, skierniewickim i bełchatowskim, kilka wypadków wystąpiło w powiatach piotrkowskim, opoczyńskim i rawskim. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Aneta K. szczegółowo opisała sposób przyjmowania pieniędzy, a następnie przekazywania ich Stanisławowi Ł. W jednym wypadku odbiór pieniędzy pokwitował Waldemar B. Oskarżeni winę przerzucają na siebie nawzajem.

Marek Obszarny

wybory samoobrona