Trwa ładowanie...
24-05-2010 08:45

"Sytuacja na Wiśle jest gorsza, niż przewidywaliśmy"

Nadal bardzo trudna sytuacja jest w zalanej prawie całkowicie gminie Wilków w woj. lubelskim, w okolicach Świniar w woj. mazowieckim i w Sandomierzu - powiedział na konferencji prasowej szef MSWiA Jerzy Miller. Dodał jednak, że spadek poziomu wody w Warszawie jest szybszy, niż się spodziewano.

"Sytuacja na Wiśle jest gorsza, niż przewidywaliśmy"Źródło: PAP
d3ahxpj
d3ahxpj
IMGiW/pogodynka.pl
Źródło: IMGiW/pogodynka.pl

Stan ostrzegawczy został przekroczony w dorzeczu Wisły na 41 stacjach wodowskazowych. Jak zaznaczył Miller, sytuacja na Wiśle jest znacznie poważniejsza niż się tego spodziewano. Wyjaśnił, że jest to spowodowane faktem, iż fala powodziowa na tej rzece jest bardzo długa i przechodzi przez dany rejon nawet sześć dni, a poziom wody opada zbyt wolno. Minister podkreślił, że z tego powodu nie można załatać nadal wyrwy w wale w Sandomierzu - poziom rzeki jest zbyt wysoki.

Miller poinformował, że w okolicach Dobrzykowa trwają działania polegające na przerwaniu wału, tak by woda, która wydostała się przez wyrwę w Świniarach, ponownie wróciła do koryta Wisły.

Dobre wiadomości dla mieszkańców Warszawy - spadek poziomu wody jest tam szybszy, niż się spodziewano. Przewiduje się, że woda spadnie do poziomu alarmowego (650 cm) w środę rano.

d3ahxpj

Bardzo powoli opada Wisła w rejonie Annopola w Lubelskiem. Rzeka wciąż płynie ponad 1,5 metra powyżej stanu alarmowego.

Całą noc trwały prace przy wałach między Szczekarkowem a miejscowością Dobre w powiecie opolskim. W zalanych domach pozostaje wciąż jeszcze wielu mieszkańców.

- Przewodnicy łódek, którzy dostarczają żywność mają robić listy imienne osób pozostających w swych zabudowaniach. Na razie nie ma zgłoszenia o zaginięciu kogokolwiek - informuje wójt gminy Wilków, Grzegorz Teresiński. Po wodą jest 90% powierzchni gminy.

W ciągu ostatnich trzech godzin Wisła w Puławach opadła o osiem centymetrów, nadal woda jest wysoka i przekracza stan alarmowy o 146 centymetrów.

d3ahxpj

- Udaje się nam utrzymać przesiąkające wały w Parchatce, niewielkie wybijające gejzery wody są na bieżąco utykane workami z piachem - mówi też dyżurny Straży Pożarnej w Puławach.

Strażacy nieprzerwanie walczą o wały w Janiszowie i Kępie Gosteckiej.

Prognozy optymistyczne

Miller dodał, że prognozy meteorologiczne dla całego kraju są optymistyczne, w żadnym województwie nie są spodziewane ulewne opady.

Poinformował, że sprzęt używany do usuwania wody jest stopniowo przenoszony: wysokowydajne pompy kończą pracę w woj. śląskim i małopolskim. - Wszystkie pompy, które już spełniły swoją rolę w tych województwach przesuwane są w dół rzek, w kierunku woj. opolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego. Zasada jest prosta, gdy poziom wody w Wiśle lub Odrze spada poniżej poziomu wody na zalanych terenach, po pierwsze przekopuje się wały, aby nadmiar wody spłynął do koryta rzeki, a później, podbudowując wał, na wszelki wypadek, gdyby pogoda miała się pogorszyć, resztę wody wypompowują bardzo wydajne pompy. Pozostałe pompy, mniej wydajne, służą do osuszania budynków. Na koniec korzystamy z osuszaczy, które potrafią w ciągu kilku godzin osuszyć nawet stumetrowy budynek - mówił minister.

d3ahxpj

Zaapelował, aby poszkodowani w powodzi jak najszybciej, we współpracy z samorządami, przygotowywali wnioski o pomoc finansową. Pieniądze są kierowane do wnioskodawców w trybie jak najbardziej uproszczonym, bardzo szybko. Jak podkreślił, resort finansów zagwarantował wystarczającą płynność finansową, aby nie było żadnych "zatorów w wypłatach".

Szef MSWiA ponownie zaapelował, by mieszkańcy terenów zagrożonych zalaniem nie zwlekali z ewakuacją. Zapewnił, że policja chroni pozostawione mienie i dotąd nie odnotowano żadnych przypadków szabrownictwa.

- Wał w gminie Wilków został przerwany w miejscu, gdzie się tego nie spodziewaliśmy. Nawet fachowcy nie są w sposób precyzyjnie określić słabych punktów. Lepiej więc się ewakuować a nie czekać, że wszystko będzie dobrze - mówił minister.

d3ahxpj

Zaznaczył, że jeśli strażacy i policjanci pojawią się z informacją o konieczności ewakuacji oznacza to, że sytuacja jest bardzo poważna. Zapewnił równocześnie, że policjanci przez całą dobę patrolują i zabezpieczają tereny zalane, tak by nie dochodziło do kradzieży i włamań do opuszczonych domów.

- Dotychczas nie odnotowano ani jednego takiego przypadku - powiedział minister, dodając, że według niego to się nie zmieni. Dodał, że funkcjonariusze w nocy patrolują zalane tereny m.in. przy pomocy śmigłowców z kamerami termowizyjnymi. Potrafimy zadbać o mienie tych, którzy się ewakuowali, zapewnił Miller.

Odra

Na Odrze, na całej długości górnej rzeki, poziom wody się obniża. Minister zaznaczył, że fala na Odrze jest krótsza niż na Wiśle.

d3ahxpj

Stan ostrzegawczy został przekroczony w dorzeczu Odry na 24 stacjach wodowskazowych.

Zarówno w dorzeczu Wisły, jak i Odry stan wody utrzymuje się głównie w strefie wody wysokiej.

W całym dorzeczu Wisły niski stan wody odnotowano tylko w Nogacie. Taki sam stan na Odrze utrzymuje się lokalnie na Strzegomce i Kwisie. W rzekach Przymorza sytuację taką odnotowano na Słupi.

Wielka woda dotarła do Ścinawy w woj. dolnośląskim, gdzie podtopiła kilka ulic. W tej chwili stan wody utrzymuje się tam na poziomie 674 centymetrów. Służby i mieszkańcy całą noc pracowali przy umacnianiu wałów. Wcześniej w Kwiatkowicach w powiecie legnickim woda przerwała wał. Ponad 200 osób opuściło swoje domy. Około stu zostało.

d3ahxpj

W gminie Wińsko, w powiedzie wołowskim wały przeciekają w trzech miejscach: na Odrze w Małowicach i Buszkowicach Małych oraz na Jezierzycy w Buszkowicach. Sytuacja jest jednak na razie pod kontrolą a wały na bieżąco uzupełniane. Zdaniem strażaków woda nie zagraża zabudowaniom.

Spokojniejsi są także mieszkańcy Urazu. Ludzie, którzy pracują na wałach twierdzą, że woda opadła o ok. 40 centymetrów.

Stan wody w Warcie nadal wysoki

Pogorszyła się sytuacja na Warcie. Tamtejszy zbiornik retencyjny Jeziorsko - jak powiedział minister - jest całkowicie wypełniony, w związku z tym wpływa do niego tyle samo wody i ile z niego wypływa.

Do 556 cm wzrósł poziom wody w Warcie w powiecie konińskim (Wielkopolska). Od niedzieli do poniedziałku rano na wodowskazie w Sławsku przybyło 7 cm. Stan alarmowy w tym miejscu wynosi 480 cm.

- Alarm przeciwpowodziowy w całym powiecie obowiązuje od godzin wieczornych w sobotę. Najpoważniejsza sytuacja jest w miejscowościach położonych w gminie Golina - poinformowała rzeczniczka starostwa, Marta Bagrowska.

Podała, że w niedzielę ewakuowano w Węglewskich Holendrach i Sławsku 17 osób oraz kilkadziesiąt sztuk bydła. W gminie Rzgów na ewakuację zgodziły się cztery rodziny, cztery odmówiły i pozostały w swoich domach.

Zamknięta jest droga gminna Kurów-Zabiel. W całej gminie Golina około 330 osób pozostaje na terenach zagrożonych powodzią.

W nocy z niedzieli na poniedziałek umacniano wały na Warcie w miejscowości Rumin, gdzie poziom Warty wzrósł w ostatnich godzinach o 8 cm.

Bagrowska poinformowała, że fala kulminacyjna na Warcie w powiecie konińskim jest spodziewana w nocy z poniedziałku na wtorek.

Miejscowe służby ratownicze i mieszkańców wspiera od niedzieli 82 strażaków z całej Polski. W poniedziałek mają przyjechać kolejni ratownicy.

Drogi

Powódź nadal utrudnia poruszanie się po drogach. W związku z lokalnymi podtopieniami, opadami deszczu i wysokim stanem wody w rzekach zamkniętych jest 10 odcinków dróg krajowych - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Drogą krajową numer 1 w Czechowicach-Dziedzicach samochody osobowe mogą jechać bez przeszkód w obydwie strony, natomiast samochody ciężarowe kierowane są objazdem przez miasto.

W Goczałkowicach trasa nr 1 przejezdna w obie strony, z tym, że prawy pas w kierunku Katowic - z powodu utrudnień - na pewnym odcinku jest wyłączony z ruchu. Samochody jadą pasem lewym.

Droga Krajowa 44- Bieruń - Oświęcim: most na Wiśle jest już otwarty, ale czynny jest tylko jeden pas. Mogą z niego korzystać jedynie samochody osobowe. Wprowadzono tu ruch wahadłowy. Samochody ciężarowe kierowane są na objazdem drogami wojewódzkimi nr 934 i 780.

Droga Krajowa nr 52 Bielsko - Kęty w miejscowości Kobiernice most na Sole jest nadal zamknięty. Ruch poprowadzono objazdami. Samochody osobowe jadą przez koronę zapory Porąbka, natomiast ciężarowe - drogami lokalnymi.

Droga Krajowa nr 81 - popularna Wiślanka - w miejscowości Wiślica obowiązuje objazd dla samochodów ciężarowych przez Pawłowice na DW 938 w kierunku Cieszyna. Samochody osobowe są w Ochabach kierowane na Pierściec. Jadąc od strony Skoczowa, samochody ciężarowe kierowane są na DK 81 w kierunku Bielska Białej, osobowe - przez Dębowiec.

Na Węźle w Harbutowicach mamy poważne utrudnienia. W rejonie skrzyżowania dróg 81 z DW 941 i S 1, na prawym pasie jezdni w kierunku Wisła - Skoczów na odcinku kilkudziesięciu metrów, zapadła się droga. Do czasu usunięcia uszkodzenia, a może to potrwać nawet do jutra, ruch na tym odcinku odbywa się tylko w kierunku Ustronia. Od Ustronia pojazdy kierowane są w kierunku Cieszyna przez Goleszów. Auta osobowe mogą przejechać do ekspresowej S1 przez Lipowiec i Brenną.

Na Podkarpaciu zamknięta jest trasa numer 77 na odinku Trześń - Zaleszany.

Powódź dała się we znaki także kierowcom w Małopolsce - nieczynna jest autostrada A4 na łącznicach węzła Mirowskiego, w ciągu obwodnicy Krakowa. W województwie świętokrzyskim nieprzejezdna jest nadal droga numer 77 w Sandomierzu i numer 79 na odcinku Wyszmontów - Sandomierz - Połaniec. Na Dolnym Śląsku zamknięto drogę numer 36 w Ścinawie, zaś w pomorskim nieczynna jest przeprawa promowa w Korzeniewie wzdłuż drogi numer 90.

Wisła zalewa kolejne drogi w powiecie aleksandrowskim w województwie kujawsko-pomorskim. Zamknięta jest lokalna szosa w Siarzewie. Teraz podtopione są leżące najbliżej rzeki uliczki w Nieszawie.

Woda przykryła też drogę powiatową, biegnącą przez Wołuszewo.

d3ahxpj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ahxpj
Więcej tematów