System w wojsku okazał się do bani - 7 osób oskarżonych
Dwie osoby podejrzane w sprawie
nieprawidłowości przy wprowadzaniu systemu elektronicznej
inwentaryzacji w wojsku wniosły o dobrowolne poddanie się karze.
Jak poinformował płk Mikołaj Przybył z
Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, akt oskarżenia w ich
sprawie został przesłany do sądu.
Zarzuty w tej sprawie usłyszało w sumie siedem osób.
- Prokuratura złożyła do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu akt oskarżenia w sprawie dwóch osób w stopniu podpułkownika i majora, którzy przyznali się do winy i chcą dobrowolnie poddać się karze. Wobec pozostałych pięciu osób, które mają status podejrzanych postępowanie nadal się toczy - powiedział Przybył.
Śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków i spowodowania szkody w majątku armii w związku z nieprawidłowościami przy wprowadzaniu systemu elektronicznej inwentaryzacji objęło siedmiu oficerów w stopniu od generała do kapitana.
Mieli się oni dopuścić nieprawidłowości przy wprowadzeniu do jednostek Wojska Polskiego na terenie całego kraju systemu elektronicznej inwentaryzacji środków trwałych przy użyciu kodów kreskowych.
Z ustaleń śledztwa wynika, że system ten, mający usprawnić inwentaryzację, w rzeczywistości okazał się całkowicie bezużyteczny.
Jak poinformował Przybył, system wprowadzono do jednostek wojskowych przy naruszeniu ustawy o zamówieniach publicznych i ustawy o finansach publicznych. Ze wstępnych szacunków wynika, że wojsko poniosło stratę w wysokości 750 tys. zł.