Syryjsko-rosyjskie rozmowy prezydentów w Moskwie
Kwestia zakupu przez Syrię rosyjskich rakiet nie będzie tematem rozmów w Moskwie - powiedział w wywiadzie dla agencji ITAR-TASS syryjski przywódca, Baszar Asad. Asad wkrótce wybiera się z wizytą do Rosji.
15.01.2005 | aktual.: 15.01.2005 09:02
Przypomniał on słowa ministra obrony Rosji, Siergieja Iwanowwa, który stwierdził, że nie ma takiej umowy.
Byłoby niesłuszne wiązanie sprawy nabycia rakiet z problemami współpracy wojskowej - stwierdził syryjski lider. Rozwija się ona od dziesięcioleci i nie była zrywana w żadnych okolicznościach - dodał.
Uzupełnił, że broń kupowana przez Syrię ma charakter obronny i nie jest ona wykorzystywana do celów ofensywnych. Potrzebna była po to, by wrogie samoloty nie wdzierały się w przestrzeń powietrzną - ocenił.
Premier Izraela Ariel Szaron przekazał prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi przesłanie, w którym domagał się odwołania sprzedaży Syrii rakiet - podawała w czwartek agencja AFP, powołując się na anonimowego przedstawiciela władz izraelskich.
Informator ten powiedział, że Szaron napisał do Putina, by wytłumaczyć mu, że taka transakcja "naraża na niebezpieczeństwo Izrael i że rakiety te mogą wpaść w ręce libańskiego Hezbollahu i innych organizacji terrorystycznych, które ulokowały się w Damaszku".
Z kolei rosyjski dziennik "Kommiersant" pisał w środę, że ostatnie ochłodzenie w stosunkach rosyjsko-izraelskich jest rezultatem rosyjskich planów sprzedaży Syrii systemów rakietowych Iskander-E (SS-26). Pociski te mogą niszczyć cele odległe o 280 km, co oznacza, że w ich zasięgu znalazłoby się całe terytorium Izraela.
Amerykański Departament Stanu przestrzegł Rosję przed ewentualną sprzedażą Syrii tego typu sprzętu.