ŚwiatSyryjski uchodźca cudem uszedł z życiem. Przeżył rozstrzelanie

Syryjski uchodźca cudem uszedł z życiem. Przeżył rozstrzelanie

Syryjski uchodźca, który teraz pracuje na stacji benzynowej w Turcji, opowiedział reporterowi BBC historię swojego cudownego ocalenia. Mohammed Ali miał przeżyć spotkanie z plutonem egzekucyjnym, mimo pięciu ran postrzałowych.

Syryjski uchodźca cudem uszedł z życiem. Przeżył rozstrzelanie
Źródło zdjęć: © BBC

10.01.2013 | aktual.: 10.01.2013 12:29

Według relacji mężczyzny, do konfrontacji z plutonem doszło w sierpniu ubiegłego roku, podczas Ramadanu. Mohammed wyjechał z Bejrutu, gdzie pracował, do swojej rodzinnej wsi w północnej Syrii. Po kilku dniach udał się do targanego walkami Aleppo, gdzie chciał kupić m. in. kartę do telefonu.

W mieście został zatrzymany przez prorządowe siły. Uzbrojeni mężczyźni zabrali mu dokumenty, telefony oraz złotą biżuterię i zapakowali do furgonetki, w której było już 20 innych Syryjczyków. Po trzech dniach bez jedzenia i picia, spędzonych w budynku wojskowym, pojmani mężczyźni zostali wywiezieni na odludzie, gdzie mieli zostać rozstrzelani.

- Kazali nam klęknąć i otworzyli ogień. Zemdlałem, gdy zaczęli strzelać. Obudziłem się po 10-15 minutach i zobaczyłem samochód, którym odjeżdżali zbrojni. Wszyscy wokół mnie już nie żyli - mówi Mohammed w materiale BBC. Mężczyzna twierdzi, że został pięciokrotnie trafiony i na dowód pokazuje rozległe blizny na całym ciele.

Ciężko ranny, z trudem dotarł do zabudowań. Życie ocaliło mu czterech mężczyzn, którzy zawieźli go do szpitala. Po wyzdrowieniu zbiegł do Turcji, gdzie do dziś pracuje na stacji benzynowej, przy której ma skromny pokoik.

Jak zaznaczył reporter James Reynolds, relacji Mohammeda nie da się zweryfikować, bo podobnie jak inni uchodźcy, nie ma on żadnych zdjęć ani dokumentów. Potwierdzeniem słów mogą być blizny na jego ciele.

We wrześniu podobną relację ze spotkania z plutonem egzekucyjnym opowiedział inny uchodźca, informatyk z syryjskiego Taftanaz.

Konflikt syryjski trwa od marca 2011 roku. Według szacunków ONZ, w wojnie domowej w Syrii zginęło około 60 tysięcy ludzi, Organizacja twierdzi również, że pilnej pomocy potrzebuje cztery miliony Syryjczyków w tym dwa mln osób, które musiały opuścić swe domy z powodu konfliktu zbrojnego. Tylko w grudniu ubiegłego roku liczba syryjskich uchodźców w sąsiednich krajach wzrosła z 500 tys. do 600 tys. osób.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)