Syryjska opozycja potwierdza odmowę udziału w konferencji pokojowej w Genewie
Syryjska Koalicja Narodowa - główne wspierane przez Zachód ugrupowanie opozycji syryjskiej - potwierdziła, że nie weźmie udziału w konferencji pokojowej w Szwajcarii, jeśli będzie w niej uczestniczył Iran.
20.01.2014 11:30
Wysoki rangą członek Koalicji Ahmad Ramadan oświadczył, że opozycja "zawiesza udział w konferencji" Genewa 2, ponieważ Iran ma swe wojska w Syrii i "dokonuje inwazji" na ten kraj.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun poinformował, że zaprosił Iran na wstępne rozmowy dotyczące Syrii, zaplanowane na środę w Montreux w Szwajcarii przed konferencją pokojową w Genewie. Rzecznik Syryjskiej Koalicji Narodowej Luaj Safi natychmiast napisał na Twitterze, że ugrupowanie to wycofuje się z udziału w Genewie 2, "dopóki Ban Ki Mun nie odwoła zaproszenia Iranu".
Sekretarz generalny stoi na stanowisku, że Iran musi uczestniczyć w rozwiązywaniu kryzysu syryjskiego. - Informowaliśmy Ban Ki Muna w przeszłości, że Koalicja nie weźmie udziału w Genewie 2, jeśli zaproszony zostanie Iran - podkreślił Ramadan. - Uważamy Iran za kraj, który dokonuje inwazji na Syrię, wysyła milicje, czy to Strażników Rewolucji, czy Hezbollah - dodał.
Bojownicy libańskiego Hezbollahu, wspieranego przez Iran, przyłączyli się do walk w Syrii w zeszłym roku, otwarcie opowiadając się po stronie syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.
Za udziałem Iranu w konferencji Genewa 2 opowiedział się w poniedziałek rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Wyraził opinię, że nieodpowiedzialne byłoby niezapewnienie udziału w konferencji "wszystkich tych, którzy będą bezpośrednio wpływać na rozwój sytuacji w Syrii".
Szef rosyjskiej dyplomacji wskazał, że na konferencję Genewa 2 zaproszonych zostało ok. 40 państw. - Popieram podejście sekretarza generalnego ONZ, który wystosował zaproszenia do tych wszystkich krajów, łącznie z Iranem - oświadczył Ławrow.
Natomiast szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius wyraził opinię, że Iranowi nie powinno się zezwalać na udział w rozmowach w Szwajcarii, jeśli Teheran nie zaakceptuje powołania w Syrii rządu przejściowego mającego pełnię władzy wykonawczej. Podobne stanowisko zajmuje Waszyngton i Londyn.
- Udział w Genewie 2 jest jednoznaczną akceptacją tego mandatu. W tych warunkach i w interesie pokoju jasne jest, że w konferencji nie może uczestniczyć żaden kraj, jeśli nie zaakceptuje tego mandatu - powiedział Fabius.
Trwający od trzech lat konflikt w Syrii pochłonął życie ponad 100 tys. ludzi. Szacuje się, że dodatkowo około 2 mln osób musiały opuścić kraj i 6,5 mln zmuszonych było do zmiany miejsca pobytu w kraju.