Syria: drugi dzień ciężkich walk na obrzeżach Damaszku
W rejonie Damaszku trwa drugi dzień walk rebeliantów z siłami reżimu prezydenta Baszara al-Asada - informują przedstawiciele opozycji. Na razie siłom Asada udaje się utrzymywać rebeliantów na obrzeżach stolicy.
Artyleria elitarnej Gwardii Rewolucyjnej Asada ostrzeliwuje dzielnicę Dżobar i południową obwodnicę miasta, gdzie rebelianci przedarli się przez blokady i wyparli armię z zajmowanych tam pozycji.
Według państwowych mediów syryjskich na ostrzelanym przez rebeliantów z moździerzy dworcu autobusowym w Kabun - północno-wschodniej dzielnicy Damaszku - zginęło w czwartek sześć osób, w tym kobieta i troje dzieci. Jest też podobno wielu rannych.
Media syryjskie twierdzą też, że armia wyparła rebeliantów z Dżobaru i innych wschodnich dzielnic. Reuters pisze, powołując się na niewymienionego z nazwiska oficera w stanie spoczynku w Damaszku, że ofiarami ostrzału artyleryjskiego padają zarówno rebelianci jak i ludność cywilna.
Opozycjoniści informują, że w nocy ze środy na czwartek w Damaszku zginęło ok. 30 ludzi. W większości są to ofiary ostrzału artyleryjskiego dzielnic Dżobar, Zamalka i Hadżar al-Aswad.
Reuters pisze, powołując się na dowódcę jednego z oddziałów rebeliantów, że celem obecnej ofensywy przeciwników Asada nie jest zajęcie centrum Damaszku. Próby opanowania centrum nie będą podejmowane, dopóki wojska reżimowe mają duże bazy na tyłach sił rebeliantów, w dzielnicy Muleiha i w mieście Adra.
- Celem jest likwidacja stanowisk snajperskich i umocnień, stanowiących część linii obronnej sił reżimowych, a nie parcie do przodu zbyt szybko bez odpowiedniego wsparcia - cytuje Reuters tego dowódcę.
Według opozycjonistów ofensywą rebeliantów na Damaszek dowodzą sunniccy oficerowie, którzy zdezerterowali z armii. Celem jest obecnie odcięcie siłom Asada łączności między centrum miasta a przedmieściami. Rebelianci używają działek przeciwlotniczych, moździerzy i pojazdów opancerzonych, zdobytych w ostatnich miesiącach w walkach z siłami reżimowymi.
Według danych ONZ rebelia przeciwko reżimowi Asada, trwająca od marca 2011 roku, pochłonęła już ok. 60 tys. ofiar śmiertelnych.