Symbol Brukseli, Manneken Pis, w stroju judoki
Symbol Brukseli, wyrzeźbiony siusiający
chłopiec Manneken Pis, został ubrany w strój judoki z
biało-czerwonym pasem świadczącym o wysokim stopniu zaawansowania
w judo.
19.05.2006 16:05
Ceremonia ubierania chłopca zgromadziła wokół figurki wielu turystów spacerujących w deszczowy piątek po brukselskiej starówce. Zaraz po tym, gdy chłopiec został ubrany, rozległy się oklaski. Grupka belgijskich emerytów odśpiewała piosenkę o Manneken Pis, za co została nagrodzona... mocnym strumieniem wody z fontanny.
Biało-czerwony pas symbolizuje szósty stopień dan, a więc znakomite opanowanie judo przez siusiającego chłopca. W tej sztuce walki jest 10 stopni dan. Przejście do każdego następnego stopnia wymaga odpowiedniej ilości wygranych walk i opanowania pewnej liczby elementów technicznych.
Ok. 60-centymetrowa figurka nagiego siusiającego chłopca co jakiś czas jest przebierana w różne stroje. W ubiegłym roku, w związku z obchodami 25-lecia "Solidarności", Manneken Pis przez jeden dzień był ubrany w strój polskiego stoczniowca: granatowe spodnie, flanelową koszulę, pikowaną kamizelkę i charakterystyczny żółty kask. Ubiór dopełniała biała szarfa z napisem "Solidarność" i biało-czerwona flaga, którą chłopiec trzymał w ręku.
Tradycja przebierania chłopca nabrała znaczenia we współczesności. W garderobie Manneken Pisa jest ponad 750 strojów, specjalnie uszytych dla tej figurki. Wśród nich są stroje regionalne wszystkich krajów członkowskich UE, mundur Napoleona, a nawet strój jeźdźca polskiej husarii.
Chłopiec był też przebierany np. w strój św. Mikołaja czy Elvisa Presleya. Stroje można oglądać na stałej wystawie w Muzeum Miasta Brukseli.
Pierwsza figurka Manneken Pisa pojawiła się w Brukseli w XV wieku, została jednak skradziona, podobnie jak kolejne jej wersje. Obecna, wykonana w 1619 r. z brązu, jest dziełem barokowego rzeźbiarza Jerome'a Duquesnoya.
O chłopcu krąży wiele legend. Jedna z nich mówi, że Manneken Pis był synem władcy ziem, na których leży obecnie Belgia. Zgubił się podczas polowania w lasach pod Brukselą. Po kilku dniach znalazł go przypadkiem pewien leśniczy, który usłyszawszy szum wody odsunął gałęzie i zobaczył nagiego siusiającego chłopca.
Inna legenda opowiada o dwuletnim księciu brabanckim, który dowodził walką z najeźdźcami. Ponieważ był malutki, żołnierze umieścili go w koszu zawieszonym na drzewie i właśnie z tego kosza, obsikując obce wojska, doprowadził do ich klęski.
Brukselczycy opowiadają jednak inną historię. Według nich Manneken Pis to bohater, żyjący w XIV wieku chłopiec o imieniu Juliaanske, który uratował miasto przed wysadzeniem przez okupantów. Podejrzał bowiem, jak oblegający Brukselę podpalają lonty podłożonych w murach materiałów wybuchowych, i siusiając zgasił je.