Sylwester we Włoszech; w domu i bez fajerwerków
Trzy czwarte Włochów witać będzie Nowy Rok u siebie w domu lub u przyjaciół, a tylko dziesięć procent na placach i ulicach. Władze wszystkich miast kraju przygotowały dla nich zabawy i koncerty. Jednocześnie w coraz większej liczbie włoskich miast i miasteczek wprowadzono zakaz odpalania petard, rac i innych fajerwerków.
31.12.2013 03:58
W Rzymie, z powodu budowy nowej linii metra, główny koncert nie odbędzie się na Fori Imperiali, między Koloseum i Placem Weneckim, lecz na błoniu Circus Maximus. Wystąpią tam największe gwiazdy krajowej sceny muzycznej, a będzie to pierwszy we Włoszech koncert ekologiczny: nagłośnienie zapewnią naładowane wcześniej gigantyczne baterie słoneczne.
W toaście o północy udział weźmie burmistrz Ignazio Marino. Obiecał on, że pracownicy stołecznych zakładów oczyszczania miasta od trzeciej nad ranem zaczną usuwać ślady sylwestrowej zabawy.
W Wenecji, której atrakcją był od 2007 zbiorowy pocałunek o północy, od przybywających na Plac św. Marka wymagane będą nienagannie białe kreacje.
Koncerty przygotowano też w Mediolanie, Rimini, Modenie, Bolonii, Turynie i Neapolu oraz na obu wyspach, Sardynii i Sycylii,.
Zakaz fajerwerków
Jednocześnie w coraz większej liczbie włoskich miast i miasteczek wprowadzono zakaz odpalania petard, rac i innych fajerwerków. Uzasadniono to względami bezpieczeństwa, a także dobrem bojących się eksplozji zwierząt domowych.
Zwolennicy zakazu mówią o prymitywnej i niebezpiecznej tradycji, której ofiarami padają każdego roku setki osób. Ekolodzy polemizują z policją, nie godząc się na podział materiałów wybuchowych na legalne i nielegalne, w których produkcji i zbycie pośredniczy świat przestępczy.
Wszystkie są groźne i najlepiej z nich zrezygnować. W wielu miastach ustalono już kary za złamanie zakazu. W Sienie na przykład, gdzie obowiązuje on przez 48 godzin, w całym mieście, grzywna wynosi od 75 do 450 euro.W Neapolu lekarze tamtejszych szpitali, którzy będą na dyżurze w noc sylwestrowa, mówią, że jak zawsze przygotowani są na najgorsze.
W ubiegłym roku miała tam miejsce jedna trzecia wszystkich wypadków, do jakich doszło we Włoszech podczas Sylwestra.