Świńska grypa to tykająca bomba

Oto potwierdzone i przypuszczalne przypadki stwierdzone na świecie od 24 kwietnia:

W Meksyku, który jest ogniskiem epidemii, minister zdrowia poinformował o 103 osobach zmarłych "przypuszczalnie" na skutek świńskiej grypy i 1614 zachorowaniach, przy czym 400 osób wciąż znajduje się w szpitalu. Liczba osób, które z całą pewnością zmarły na świńską grypę, wynosi 20. Zamknięto szkoły i uniwersytety, a 20 mln mieszkańców miasta Meksyk rozdano maski chirurgiczne.

W USA zdiagnozowano 20 pewnych przypadków świńskiej grypy: 8 w Nowym Jorku, 7 w Kalifornii, po 2 w Teksasie i w Kansas i 1 w Ohio. Waszyngton ogłosił "stan pogotowia sanitarnego" i zapowiedział sprawdzanie stanu zdrowia osób przybywających na amerykańską granicę z państw dotkniętych wirusem.

Kanada poinformowała o zdiagnozowaniu 6 przypadków świńskiej grypy: 4 w prowincji Nowa Szkocja i 2 w Kolumbii Brytyjskiej. Cztery pierwsze przypadki stwierdzono o uczniów, którzy byli na wycieczce szkolnej w Meksyku na półwyspie Jukatan. Ich objawy są "dość łagodne". Pozostałe dwie osoby miały objawy łagodne i nie musiały być hospitalizowane.

9 licealistów i nauczyciel, którzy dostali objawów po trzytygodniowym pobycie w Meksyku, "prawdopodobnie" cierpią na świńską grypę - powiedział minister zdrowia Tony Ryall.

Jednego Izraelczyka hospitalizowano po powrocie z Meksyku z podejrzeniem świńskiej grypy - podało radio publiczne. Dyrektor szpitala powiedział jednak, że "sądząc po pierwszych wynikach badań, pacjent nie wydaje się cierpieć na świńską grypę".

W Hiszpanii potwierdzono przypadek świńskiej grypy - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. Jest to zarazem pierwszy potwierdzony przypadek tej choroby w Europie. Pod obserwacją pozostaje 17 innych pacjentów. Chodzi o trzech pacjentów w Katalonii (wschód), dwóch w Hellinie (południowy wschód), a pozostali są: w Bilbao (północ), Almansie (południowy wschód), Walencji (wschód), Teruel (północ) i Algeciras (południe).

W Danii pięć osób - trzy kobiety i dwóch mężczyzn, którzy wrócili z Meksyku i Stanów Zjednoczonych - przebywa na obserwacji w szpitalu z podejrzeniem świńskiej grypy. Dwoje młodych Duńczyków, którzy przebywali na obserwacji podczas weekendu, wróciło już do domu. Badania wykluczyły u nich świńską grypę.

Stwierdzono, że dwie osoby, które hospitalizowano po powrocie z Meksyku z objawami grypy, ostatecznie nie są chore na świńską grypę - podali przedstawiciele służby zdrowia.

Badania wykazały, że steward, który został hospitalizowany w sobotę w Londynie z objawami przypominającymi grypę, nie cierpi na świńską grypę. W niedzielę hospitalizowano w Szkocji prewencyjnie dwie osoby z "łagodnymi objawami przypominającymi grypę".

Władze sanitarne umieściły na obserwacji 9 osób, które po powrocie z Meksyku miały objawy grypy. Wzmocniono kontrolę w portach i na lotniskach.

W Sao Paulo hospitalizowano prewencyjnie 24-letniego mężczyznę, który po powrocie z Meksyku miał objawy grypy.