"Świętokradcze" niemieckie samochody
Komercyjne wykorzystanie słynnej antycznej
świątyni Posejdona na przylądku Sunion przez znaną niemiecką firmę
samochodową wzbudziło ostre kontrowersje w greckim parlamencie.
Działania reklamowe wykorzystujące starożytne miejsce nazwano
"świętokradztwem".
25.01.2005 | aktual.: 25.01.2005 19:16
Przeciwko decyzji, która pozwoliła "mieszać unikalny zabytek z komercyjnym rozgłosem" zaprotestował deputowany lewicowej partii SYN, Atanasios Lewentis.
Według parlamentarzysty, niemiecka firma z siedzibą w Monachium ma przez miesiąc, począwszy od lutego, wystawiać nowe modele samochodów na parkingu przed świątynią Posejdona. Świątynia ta, nazywana czasem ze względu na wspaniałe efekty świetlne i widoki w porze zachodu "świątynią zachodzącego słońca", pochodzi z V w. p.n.e - epoki klasycznej greckiej sztuki.
W zamian niemiecka firma wykupi za 50 tys. euro bilety wstępu do świątyni, które będzie oferować zwiedzającym samochodową ekspozycję.
Przylądek Sunion ze słynną świątynią należy do najczęściej odwiedzanych przez turystów miejsc w całej Grecji.
Zgodę na wystawę samochodów pod świątynią Posejdona wydały najwyższa rada ds. archeologii (KAS) i żandarmeria.
Władze greckie zapewniają, że niemiecka firma nie będzie mogła umieścić swego logo na terenie świątyni.