Święto książki obchodzone w szczególny sposób
W piątek (23 kwietnia) obchodzony jest Dzień Książki i Praw Autorskich. W księgarniach w całym kraju do kupowanych książek dodawane będą róże.
Prezes Polskiej Izby Książki Piotr Marciszuk zapowiada, że większość księgarzy włączy się do akcji. Jak wyjaśnia - taki zwyczaj związany jest ze starą katalońską legendą. - Kiedy święty Jerzy zabił smoka, z jego krwi wyrosły piękne czerwone róże. Zakochani wręczali je sobie, razem z książkami. To piękna tradycja pokazująca rodzaj uczucia, jaki powinniśmy żywić do książek - tłumaczy Piotr Marciszuk. 23 kwietnia to również dzień świętego Jerzego.
Piotr Marciszuk mówi, że statystyki są bezlitosne - czytamy mało i wśród państw europejskich jesteśmy pod tym względem "na szarym końcu". Ponad 60% Polaków nie przeczytało w ciągu roku żadnej książki.
Polski rynek wydawniczy szacowany jest na miliard złotych. To niewiele - uważa Piotr Marciszuk i dodaje że niemiecki rynek książki to dziewięć miliardów euro.
Na niskie czytelnictwo składa się kilka czynników. Mamy coraz mniej czasu w ogóle, a co za tym idzie - również na zagłębienie się w lekturze. Niebagatelną rolę odgrywają też ceny książek. Ceny są europejskie. Składają się na to wysokie koszty wydania książki i zakupu praw autorskich. Natomiast zarobki wciąż odstają od europejskiej średniej - tłumaczy Piotr Marciszuk.
Międzynarodowy Dzień Książki został ustanowiony przez UNESCO w 1995 roku.