Światła na cmentarzach i na Majdanku
Mieszkańcy Lublina w Dniu Wszystkich Świętych odwiedzają groby swoich bliskich na największym komunalnym cmentarzu, sąsiadującym z byłym obozem zagłady na Majdanku. Wchodzą też na teren poobozowego muzeum, aby uczcić pamięć pomordowanych tam ludzi.
01.11.2007 | aktual.: 01.11.2007 11:58
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9343673,kat,32834,galeriazdjecie.h tml ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9343673,kat,32834,galeriazdjecie.h tml )
Lublinianie zapalają światła pod monumentalnym Pomnikiem Walki i Męczeństwa, przy krematorium oraz obok mauzoleum z prochami tysięcy ofiar pomordowany tu przez hitlerowców w czasie II wojny światowej.
Wśród ofiar Majdanka nie ma moich bliskich, ale tu jest świadectwo wojny. To jest także moja historia, ukształtowała mnie i moją tożsamość - powiedziała młoda kobieta napotkana na Majdanku.
Na cmentarz chodzi się, aby poczuć swoje korzenie, mieć świadomość własnej historii, wiedzieć skąd jestem, kim jestem. Dziś jest dzień, kiedy można o tym pomyśleć trochę głębiej. To szczególnie ważne teraz, gdy w świecie wszystko się miesza, unifikuje, staje jednakowe - dodała.
Na najstarszym lubelskim cmentarzu przy ul. Lipowej lampki od rana płoną przy symbolicznej mogile katyńskiej wzniesionej dla upamiętnienia ofiar stalinowskich łagrów. Lublinianie zapalają też światła na żołnierskich grobach obrońców miasta poległych we wrześniu 1939 r., na zbiorowym grobie pomordowanych przez hitlerowców w więzieniu na Zamku Lubelskim podczas II wojny światowej i przy zbiorowej mogile powstańców z 1863 r.
W prawosławnej części cmentarza przy ul. Lipowej światła płoną na grobach żołnierzy ukraińskiego atamana Petlury, sojuszników Polski w wojnie z bolszewikami w 1920 r.
Sprawdź jak dojechać na cmentarze: