Światełko w tunelu dla Stoczni Gdynia?
Umowa ministerstwa finansów z zarządem Stoczni Gdynia o udzieleniu poręczeń kredytu na budowę dwóch statków jest wstępem do ostatecznego rozwiązania problemu finansowania zakładu - uważa minister gospodarki Jacek Piechota.
W wypowiedzi dla radiowych Sygnałów Dnia Jacek Piechota wyjaśnił, że nad stworzeniem systemu finansowania budowy statków w Stoczni Gdynia pracuje międzyresortowy zespół. Poniedziałkowa umowa ministerstwa finansów z zarządem Stoczni Gdynia ma być wstępem do rozwiązania problemu finansowania zakładu. Piechota podkreślił, że w najbliższym czasie w rozmowach międzyresortowych będą uczestniczyć przedstawiciele banków.
Minister zaznaczył, że rząd jest zdecydowany realizować program, który w lipcu przyjęła Rada Ministrów, by doprowadzić do trwałej poprawy sytuacji w przemyśle stoczniowym i liczy się z koniecznością udzielania kolejnych gwarancji. Wyraził nadzieje, że rząd w najbliższych dniach dojdzie do porozumienia z bankami i zostanie stworzony taki system finansowania budowy kolejnych statków, który pozwoli na ciągłość produkcji. Warunkiem jest jednak realizacja przez stocznię programu naprawczego.
We wtorek w Warszawie mają protestować stoczniowcy. "Solidarność" zarzuca rządowi brak woli ratowania zakładu. Zdaniem stoczniowców skarb państwa powinien podpisać umowę nie z samą stocznią a z bankami. (reb)