Świat potępia "straszliwe akty terroru"
Najgłębsze oburzenie i smutek z powodu "straszliwych aktów
terroru" wyraził minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka
Fischer. Słowa najgłębszego potępienia
zamachów w Madrycie, gdzie w czwartek zginęło co najmniej 170
osób, a rannych zostało kilkaset, nadchodzą z całego świata.
11.03.2004 | aktual.: 11.03.2004 14:09
"Wypowiedzeniem wojny demokracji" nazwał madryckie zamachy przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox, który przed sesją zarządził minutę milczenia, by uczcić ofiary i poszkodowanych w serii zamachów.
"Okrutne zamachy" stanowczo potępił jako "niczym nieusprawiedliwione akty" papież Jan Paweł II w depeszy kondolencyjnej do hierarchów Madrytu.
W imieniu Francuzów i swoim własnym kondolencje Hiszpanom przekazał prezydent Jacques Chirac.
"Ciosami w podstawy demokracji europejskiej" nazwał czwartkowe akty przemocy w Madrycie minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Jack Straw.
Irlandzki premier Bertie Ahern podkreślił, że czas eksplozji został wybrany w taki sposób, by wywołać jak największe spustoszenia.
Wyrazy współczucia skierował do króla Hiszpanii Juana Carlosa i premiera Jose Marii Aznara prezydent Rosji Władimir Putin.
Zamachy w Madrycie potępiła też Rada Europy. Jej sekretarz generalny Walter Schwimmer powiedział, że "nic nie może usprawiedliwić takiego barbarzyństwa".
