Swastyka na czole - morderca żony Polańskiego po latach
Niemal dokładnie w 40. rocznicę masakry dokonanej przez Charlesa Mansona i jego sektę "Rodzina", amerykańskie gazety opublikowały zdjęcie mordercy - łysiejącego 74-latka, z siwą brodą i wyciętą na czole swastyką. Tak wygląda obecnie człowiek, który w sierpniu 1969 roku wraz ze swoimi wyznawcami brutalnie zamordował kilka osób, w tym będącą w 8. miesiącu ciąży żonę polskiego reżysera Romana Polańskiego - aktorkę Sharon Tate.
Manson i członkowie jego sekty zostali skazani na karę śmierci, zmienioną potem na dożywocie, za wielokrotne morderstwo, dokonane w czasie dwóch nocy. Oprócz Sharon Tate i przebywających w tym czasie u niej gości: Wojciecha Frykowskiego, Abigail Folger i Jaya Sebringa, Charles Manson i jego "Rodzina" następnej nocy zamordowali jeszcze małżeństwo Leno i Rosemary LaBianca oraz nauczyciela Gary'ego Hinmana.
Po dokonaniu zabójstw w domu Polańskich, Manson i jego wyznawcy krwią wypisali na ścianach słowa "świnia" (ang. "pig") i "łapu-capu" (ang. "helter-skelter"). To ostatnie (napisane z resztą z błędem - "healtet skelter") miało odnosić się do tytułu piosenki "Helter Skelter" popularnych w tamtych czasach Beatlesów. Manson wierzył bowiem, że jest prorokiem, a własną interpretację piosenek popularnego zespołu wykorzystywał do zdobycia "władzy" nad swoimi wyznawcami, którym rozkazywał zabijanie ludzi.
Obecnie Manson przebywa w kalifornijskim stanowym zakładzie karnym Corcoran.