Susza nie zagrozi budżetowi
Na trwającej w Polsce od kilku miesięcy suszy stracą przede wszystkim rolnicy i firmy zajmujące się transportem rzecznym. Ekonomiści uspokajają, że na razie sytuacja nie jest poważna i budżet państwa nie jest zagrożony - pisze "Parkiet".
13.08.2003 | aktual.: 13.08.2003 07:04
Rząd zapewnia, że rolników nie zostawi samym sobie. Ze słonecznej pogody cieszą się za to właściciele firm turystycznych, hoteli czy producenci napojów, którzy liczą w tym roku na rekordowe zyski - podkreśla dziennik.
Przypomina on, że do tej pory wnioski o kredyty klęskowe złożyło czterech wojewodów: lubuski, wielkopolski, kujawsko-pomorski i zachodnio-pomorski. Oszacowali oni straty spowodowane suszą na prawie 1,4 mld zł. Rolnicy z tych województw chcą zaciągnąć kredyty klęskowe na kwotę ponad miliarda złotych. Wiadomo też, że ubiegać się o nie będzie województwo opolskie.
Susza najbardziej doskwiera producentom zboża. Z szacunków GUS wynika, że zbiory będą w tym roku niższe o 2,2-3,2 mln ton niż przed rokiem i wyniosą ok. 21,7-22,7 mln ton. Według Zbigniewa Izdebskiego, prezesa Agencji Rynku Rolnego, straty będą wyższe od szacowanych przez GUS nawet o 2 mln ton.
Całkiem dobrze wygląda sytuacja na rynku mleka. Większość spółdzielni mleczarskich skupuje więcej surowca niż w ubiegłym roku. Spadek zbiorów na poziomie 10-15% zanotują prawdopodobnie producenci jabłek. Wcale nie muszą jednak na tym stracić: na Zachodzie susza jest dotkliwsza, a to oznacza, że ceny u nas dodatkowo wzrosną.