PolskaSuski o "okupancie brukselskim". "To rezygnacja z suwerenności"

Suski o "okupancie brukselskim". "To rezygnacja z suwerenności"

We wtorek Marek Suski pytany był m.in. o swoją wypowiedź z 9 września, kiedy to podczas przemówienia nazwał Unię Europejską "okupantem brukselskim". Poseł PiS, tłumacząc się ze swoich słów, stwierdził, że Prawu i Sprawiedliwości zależy na członkostwie w UE, ale "na partnerskich zasadach".

Marek Suski tłumaczył się z słów o "okupancie brukselskim"
Marek Suski tłumaczył się z słów o "okupancie brukselskim"
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski

14.09.2021 08:28

Nie milkną echa słów Marka Suskiego o "okupancie brukselskim" - takim mianem poseł PiS określił organy Unii Europejskiej, m.in. KE. Nagrane przemówienie znalazło się w sieci i wywołało wiele kontrowersji. We wtorek polityk był gościem porannej rozmowy RMF FM, podczas której pytany był m.in. o tę wypowiedź.

Naprawdę widzi pan tu porównanie do okupacji hitlerowskiej? - pytał prowadzący audycję. - Nie, to absolutnie tak nie jest. I miejmy nadzieję, że tak nie będzie. Ja mówię o tym, że trzeba się przeciwstawić - odpowiadał Suski.

"Okupant brukselski"? Marek Suski: miejmy nadzieję, że tak nie będzie

Dopytywany o to, czy mówiąc "miejmy nadzieję", naprawdę sądzi, że Unia Europejska mogłaby posunąć się do takich kroków, jak hitlerowskie Niemcy, odparł: - Nie. Jak pamiętamy, Żydów mordowali nasi sąsiedzi i mówili o tym, że Polacy to podludzie, że trzeba nas też wyeliminować - stwierdził.

- Nie mówię, że jest taka sama (okupacja - red.). Ale pojawiły się pewne elementy, jak przed II wojną światową: też mówiono, że mamy oddać eksterytorialny korytarz. Teraz żądają od nas, że mamy uznać wyższość prawa europejskiego nad prawem polskim. A jak nie, to zostaniemy ukarani - kontynuował Suski.

- Mamy zrezygnować z naszej suwerenności. Bo czym jest uznanie wyższości prawa europejskiego nad prawem polskim? To jest rezygnacja z suwerenności. Trzeba się temu przeciwstawić. A, że użyłem rzeczywiście ostrych słów - to właśnie po to, żeby dotarło to do Brukseli - oznajmił polityk PiS.

Marek Suski: nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi

- My się nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy godzić się na to, żebyśmy byli gorzej traktowani niż inne narody europejskie. I to są pewne analogie - dodał.

Przekonywał też, że w jego wcześniejszej wypowiedzi nie chodziło to, że "okupacja już jest", ale że "się na nią nie zgodzimy". Powiedział też, "słowa idą przed czynami". - Najpierw trzeba przeciwdziałać, żeby nic takiego się nie stało - stwierdził.

Nawiązując do przytoczonego w trakcie rozmowy sondażu, z którego wynika, że znaczna większość elektoratu PiS opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, Suski zadeklarował, że on również jest zwolennikiem takiego rozwiązania.

Suski: jestem za tym, żebyśmy byli w UE, ale na partnerskich zasadach

- Jestem za tym, żebyśmy byli w Unii Europejskiej, ale na partnerskich zasadach - stwierdził. Jak dodał, "nie na zasadach gorszego narodu, który jest czymś gorszym, co można kopać, straszyć, karać, zagładzać itd.".

Przypomnijmy, że Suski 9 września wygłosił przemówienie z okazji uroczystości 76. rocznicy uwolnienia żołnierzy Armii Krajowej z więzienia UB w Radomiu. - Polska nielegalna walczyła podczas II wojny światowej z niejednym okupantem (...). Walczyła z okupantem sowieckim i będziemy walczyć z okupantem brukselskim - grzmiał wówczas polityk.

Źródło: RMF FM

Przeczytaj także:

Zobacz także
Komentarze (240)