Superbroń Rosji nad Kijowem? Ukraińcy zaprzeczają strąceniu rakiety Kindżał

Siły powietrzne Ukrainy zaprzeczają, by pocisk hipersoniczny Kindżał został strącony nad Kijowem. Wcześniej sensacyjną informację podały ukraińskie media.

Ch-47 "Kinzhal" przyczepiony do samolotu MiG-31K
Ch-47 "Kinzhal" przyczepiony do samolotu MiG-31K
Źródło zdjęć: © eastnews

05.05.2023 | aktual.: 05.05.2023 15:43

Mimo medialnych doniesień, że ukraińskie siły zbrojne po raz pierwszy z powodzeniem przechwyciły rosyjski hipersoniczny pocisk Kindżał w nocy z 3 na 4 maja na niebie nad Kijowem, siły powietrzne Ukrainy zaprzeczyły, by Kindżał został strącony nad stolicą Ukrainy. Wcześniej sensacyjną wiadomość podały ukraińskie media. Informację opublikował m.in. "Defence Express", analizując zdjęcia wraku pocisku, sugerując, że w nocy z 3 na 4 maja hipersoniczny pocisk został po raz pierwszy zestrzelony nad Kijowem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Istniało zagrożenie użycia broni balistycznej, ale nie zarejestrowano żadnych pocisków balistycznych - poinformował rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat w komentarzu dla portalu Suspilne.

Rosyjska rakieta Kindżał jest hipersoniczna tylko w teorii, ponieważ nie jest w stanie utrzymać prędkości hipersonicznej stale. Z kolei ukraińskie siły zbrojne dysponują środkami, które mogą zwalczać te cele, chociażby systemem Patriot.

Według Defense Express, Rosjanie inwestują astronomiczne środki w rozwój hipersonicznych broni.

- Wiele naszych systemów uzbrojenia wyprzedza o lata, a może nawet dziesięciolecia analogiczne konstrukcje powstające za granicą. Nowoczesna broń przyczynia się do wielokrotnego zwiększenia rosyjskiego potencjału militarnego - twierdził propagandowo Władimir Putin podczas wizyty u absolwentów akademii wojskowych.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie