"'Super Express' napisał nieprawdę o kolacji wicemarszałka za 1000 zł"
Rzecznik Zarządu Województwa Podkarpackiego zaprzeczył informacjom "Super Expressu", który poinformował o wartej 1000 zł kolacji wicemarszałka Bogdan Rzońcy (PiS) z... nieistniejącym wiceambasadorem Hiszpanii. "Kolacja została wydana na zakończenie Muzycznego Festiwalu w Łańcucie, a Bogdan Rzońca nie brał w niej udziału. Niewłaściwy opis faktury wynika z błędu pracownika Urzędu Marszałkowskiego" - poinformowała Wirtualną Polskę Aleksandra Gorzelak-Nieduży.
07.10.2008 | aktual.: 07.10.2008 12:49
"Super Express" twierdzi, że dotarł do opisu jednej z faktur zaksięgowanych w Podkarpackim Urzędzie Marszałkowskim. Wynika z niej, że ponad 1000 złotych kosztowała kolacja wicemarszałka z wiceambasadorem Hiszpanii. Problem w tym, że nikt z ambasady hiszpańskiej w żadnej kolacji nie uczestniczył. A już na pewno nie wiceambasador, gdyż takiego stanowiska po prostu nie ma.
Gazeta napisała, że za posiłki zapłacono 825 zł, a za zimne i gorące napoje - 220 zł. Do spotkania miało dojść 16 maja 2008 roku. Okazało się jednak, że nikt z przedstawicieli ambasady Hiszpanii w nim nie uczestniczył.
Poniżej prezentujemy treść sprostowania, które do redakcji Wirtualnej Polski przesłała rzeczniczka prasowa Zarządu Województwa Podkarpackiego, Aleksandra Gorzelak-Nieduży.
"W artykule pt. „Wicemarszałek wydał 1000 złotych na kolację, której nie było” z dnia 7 października 2008 r. zostały podane nieprawdziwe wiadomości. Red. T. Sygut napisał: '...ponad tysiąc złotych kosztowała kolacja wicemarszałka z wiceambasadorem Hiszpanii. Problem w tym, że nikt z ambasady hiszpańskiej w żadnej kolacji nie uczestniczył (...) Posiłki – 825 zł, napoje zimne i gorące – 220 zł. Tyle dokładnie kosztowała kolacja, jaką wydał wicemarszałek Bogdan Rzońca z PiS na cześć wiceambasadora Hiszpanii. Z publicznych pieniędzy zapłacił za fetę 16 maja 2008 roku w jednej z restauracji w Łańcucie'.
Podane przez dziennikarza wiadomości nie są prawdziwe. W rzeczywistości faktura ta została wystawiona za kolację, którą na zakończenie Muzycznego Festiwalu w Łańcucie wydał - w imieniu Województwa Podkarpackiego - dyrektor tegoż Festiwalu. W kolacji tej uczestniczyli artyści, którzy wzięli udział w Festiwalu.
W kolacji tej nie brał natomiast udziału wicemarszałek Bogdan Rzońca. Nieprawdą jest więc, że wydał na nią 1000 złotych. Jeszcze w lipcu 2008 roku wicemarszałek Rzońca złożył na ręce marszałka województwa pisemne oświadczenie, że nie uczestniczył w żadnej kolacji z wiceambasadorem Hiszpanii w Łańcucie.
Niewłaściwy opis faktury wynika z błędu pracownika Urzędu Marszałkowskiego, który w swym zakresie obowiązków odpowiada za opis faktur związanych z imprezami promującymi województwo. Wykryty w trakcie kontroli wewnętrznej w Urzędzie błędny opis faktury został skorygowany, tak aby odzwierciedlał wydarzenie, w związku z którym wydatek został poniesiony.
O wszystkich tych faktach poinformowany został pan red. T. Sygut, w rozmowie telefonicznej, którą przeprowadził ze mną w dniu 3 października 2008r. Niestety nie przedstawił ich w swoim artykule.
Z poważaniem
Aleksandra Gorzelak - Nieduży
Rzecznik Prasowy Zarządu Województwa Podkarpackiego"