Suharto w szpitalu, jego stan się pogarsza
(AFP)
Były prezydent Indonezji Suharto, który w
niedzielę stracił przytomność, został w poniedziałek przewieziony
do szpitala, po tym jak pogorszył się stan jego zdrowia -
poinformowała w poniedziałek Juan Felix Tampubolon, adwokat rodziny byłego prezydenta.
80-letni Suharto stracił w niedzielę przytomność, a jego stan był na tyle poważny, że niemożliwe stało się wówczas przewiezienie go do szpitala. Wcześniej w poniedziałek adwokat informował, że były prezydent czuje się lepiej, jest przytomny, ale nadal ma kłopoty z oddychaniem.
Wyjaśnił także, że nagłe pogorszenie się zdrowia Suharto było wynikiem zachowywania postu nakazanego przez islam w kończącym się ramadanie.
Tymczasem inni indonezyjscy adwokaci twierdzili, że stan zdrowia byłego prezydenta mógł wcale nie być taki zły, a całe zamieszanie miało na celu ułatwienie widzenia Suharto z przebywającym obecnie w areszcie jego ulubionym synem - Hutomo Mandalą Putrą, znanym bardziej jako Tommy.
39-letni Hutomo Mandala Putra jest oskarżony o szereg przestępstw, w tym udział w morderstwach. Tommy, multimilioner i playboy, został już raz aresztowany w zeszłym roku, ale zdołał wówczas uciec. Przez ponad rok ukrywał się i był najbardziej poszukiwanym człowiekiem w Indonezji, aż do listopada, kiedy został aresztowany na przedmieściach Dżakarty.
Suharto rządził Indonezją przez 32 lata - odszedł w niesławie, wśród oskarżeń o korupcję, w czasie kryzysu finansowego w 1998 r. W ostatnim czasie sąd najwyższy Indonezji uznał, że były prezydent jest zbyt chory, by odpowiadać przed sądem na serię zarzutów o sprzeniewierzenie znacznych funduszy. (mon)