Świat"Sueddeutsche Zeitung": UE zbyt miękka w sporze z Polską

"Sueddeutsche Zeitung": UE zbyt miękka w sporze z Polską

Polski rząd nadal ogranicza państwo prawa. A co robi Unia Europejska? Reaguje niezdecydowanie i zdradza swoje własne wartości. Nie należy się łudzić, że okazując wyrozumiałość łamiącym prawo, uratujemy jedność Unii - ocenia "Sueddeutsche Zeitung".

"Sueddeutsche Zeitung": UE zbyt miękka w sporze z Polską
Źródło zdjęć: © PAP
Maciej Deja

"Śledząc najnowsze informacje dotyczące sporu Warszawy z Brukselą o polski wymiar sprawiedliwości, można by sądzić, że w Polsce wreszcie wszystko zmierza w dobrym kierunku. Odpowiadając na skargę Komisji Europejskiej z końca września, Trybunał Sprawiedliwości (UE) zobowiązał Polskę do natychmiastowego przywrócenia do pracy bezprawnie wysłanych na emeryturę sędziów Sądu Najwyższego. Wielu sędziów wróciło (do pracy), kontrolowany przez narodowo-populistyczną partię rządową PiS parlament uchwalił odpowiednią ustawę, prezydent Polski podpisał ją, chociaż zrobił to dopiero kilka dni temu, na krótko przed upływem terminu" - czytamy w komentarzu opublikowanym w piątkowym wydaniu "Sueddeutsche Zeitung".

"Czy polski rząd wycofał się ze swoich działań przeciwko państwu prawa? Nie, pozory mylą" - stwierdza autor komentarza Florian Hassel.

Tylko pozory, brak woli kompromisu

Zdaniem komentatora, rząd w Warszawie musiałby wycofać się ze znacznie ważniejszych zmian - chociażby z utworzenia zdominowanej przez byłych prokuratorów Izby Dyscyplinarnej dla wszystkich sędziów i innych prawników z SN. To samo dotyczy przepisu umożliwiającego unieważnienie każdego prawomocnego wyroku z minionych 10 lat, co zdaniem ekspertów jest powrotem do bezprawia z czasów sowieckich.

W tych sprawach nie widać jednak woli kompromisu - ocenia Hassel. Wręcz przeciwnie - Prezydent Andrzej Duda "dał jasno do zrozumienia, że jego kampania przeciwko niezależnemu sądownictwu została jedynie przerwana, a nie zakończona".

Hassek przypomina, że na kilka dni przed Bożym Narodzeniem Duda ostro zaatakował UE, sędziów SN oraz rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara - "ostatni niezależny organ konstytucyjny".

Trybunał Konstytucyjny stał się zdaniem dziennikarza "SZ" "organem wykonawczym" partii rządzącej. Prezes TK zmienia skład izby orzekającej w ten sposób, że postępowania w sprawach niewygodnych dla rządu orzekane są przez większość sędziów wiernych rządowi - pisze Hassel.

Bruksela reaguje zbyt późno

Komentator zwraca uwagę, że "sprzeczne z prawem zmiany w TK" przeprowadzone zostały na początku władzy PiS w Polsce. Komisja Europejska powinna była jego zdaniem zareagować już w 2016 roku na tę i inne zmiany, w tym także na reformę mediów publicznych. Tymczasem skarga została złożona dopiero jesienią 2018 roku i nie dotyczyła TK.

KE zwleka zbyt długo z reakcją na ataki na państwo prawa - ocenia "SZ". Zdaniem autora Bruksela z powodu Brexitu martwi się o jedność UE. Przeciwdziałania podejmowane są za późno, jak w przypadku Węgier czy Rumunii.

"Wiara w to, że wyrozumiałość dla łamiących prawo uratuje jedność Unii, jest złudzeniem. Wręcz przeciwnie - taka postawa przyczynia się do demontażu podstawowych wartości UE" - ostrzega. "W nowym roku Europa będzie musiała zrobić znacznie więcej, jeśli chce wygrać walkę o państwo prawa" - konkluduje Hassel.

Jacek Lepiarz Deutsche Welle:

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (440)