Sudan wstrzymał działalność misji ONZ w Darfurze
Sudan nakazał wstrzymanie prac
misji ONZ w Darfurze - oświadczyły władze w Chartumie.
25.06.2006 | aktual.: 25.06.2006 17:46
Wcześniej Sudańczycy oskarżyli organizację o przewiezienie śmigłowcem przywódcy rebeliantów przeciwnego niedawnemu układowi pokojowemu. Zawieszenie prac nie dotyczy UNICEF-u, czyli oenzetowskiej agencji zajmującej się pomocą dla dzieci, a także Światowego Programu Żywnościowego (WFP).
ONZ w Darfurze koordynuje największą w świecie akcję pomocy humanitarnej. Prowadzi też obserwację stanu zdrowia i odżywiania się mieszkańców regionu, a także monitoruje sytuację dotyczącą praw człowieka.
Jak tłumaczył rzecznik sudańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Dżamal Ibrahim, zawieszenie prac obejmuje cały Darfur i będzie obowiązywało, dopóki Chartum nie otrzyma od ONZ wyjaśnień. Przyczyną wprowadzenia zakazu było to, że oenzetowski śmigłowiec przewiózł przywódcę rebeliantów Sulejmana Adama Dżamousę nie konsultując tego wcześniej z władzami - podkreślił.
Rzeczniczka ONZ Radhia Achouri powiedziała jednak, że misja w Darfurze nie otrzymała żadnego oficjalnego oświadczenia władz w tej sprawie. Odmówiła ewentualnego potwierdzenia zapewnienia transportu Dżamalowi Ibrahimowi.
Od lutego 2003 roku w Darfurze zginęło ponad 180 tys. ludzi, a 2,5 mln opuściło swe domy z obawy przed przemocą, a ok. 250 tys. pozbawionych jest pomocy humanitarnej. O większość mordów i grabieży obwiniane są arabskie bojówki tzw. dżandżawidów (jeźdźców), popierane przez rząd w Chartumie.
Konflikt rozpoczął się od buntu części czarnoskórych mieszkańców, zorganizowanych w Wyzwoleńczą Armię Sudanu, którzy zaatakowali cele rządowe w Darfurze. Rebelianci oskarżali władze w Chartumie o dyskryminacyjną politykę wobec ich regionu i wykorzystywanie dżandżawidów w walce z ludnością niearabską.