PolskaSubotić: dziesiątki rozmów i lektura dokumentów

Subotić: dziesiątki rozmów i lektura dokumentów

Do publikacji tekstu o Wojskowych Służbach
Informacyjnych autorzy wykorzystali rozmowy z kilkudziesięcioma
osobami i lekturę dokumentów - powiedziała Małgorzata Subotić,
współautorka artykułu "Niedotykalni", opublikowanego w
"Rzeczpospolitej".

Odnosząc się do zarzutu szefa WSI gen. Marka Dukaczewskiego, że tekst jest oparty na wypowiedziach poprzedniego szefa tych służb gen. Tadeusza Rusaka, który mija się z prawdą, by odwrócić uwagę od zawinionych przez siebie nieprawidłowości, Subotić powiedziała: "Przygotowując ten tekst spędziliśmy wiele tygodni, rozmawiając z kilkudziesięcioma osobami w tym również z kręgów służb cywilnych i wojskowych i czytając dokumenty, do których dotarliśmy drogą nieoficjalną".

W opublikowanym w sobotę tekście autorstwa Subotić i Radosława Gila "Rzeczpospolita" pisze, że kilkadziesiąt osób będących oficerami WSI zajmuje wysokie stanowiska w państwie. Kilkanaście takich osób miałoby działać w otoczeniu prezydenta i premiera. Przykład podany przez Rusaka to osoba o inicjałach G.R. Według "Rzeczpospolitekj" w najbliższym otoczeniu premiera jest jedna osoba o takich inicjałach - szef doradców premiera Grzegorz Rydlewski.

Rydlewski przysłał PAP oświadczenie, w którym twierdzi, że "nie był, nie jest i nie zamierza być oficerem ani współpracownikiem Wojskowych Służb Informacyjnych". Zapowiedział, że podejmie "wszelkie możliwe kroki prawne zmierzające do ustalenia i pociągnięcia do odpowiedzialności autorów tej informacji, mającej wszelkie znamiona pomówienia".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)