Strzelanina w Zambrowie - ranny ochroniarz kantoru
Pracownik ochrony został ranny w dłoń i nogę
w strzelaninie, do jakiej doszło przy kantorze wymiany
walut w Zambrowie (Podlaskie). Czterech zamaskowanych i
uzbrojonych mężczyzn napadło tam po południu na pracownika tego
kantoru i ochroniarza; zrabowali torbę z pieniędzmi i uciekli.
Jeszcze w Zambrowie przestępcy porzucili samochód, który miał tablice rejestracyjne innego auta, jak się okazało skradzionego w Warszawie - poinformował Adam Fabian z Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie.
Do napadu doszło, gdy do kantoru znajdującego się w centrum tego miasta przyjechał samochodem pracownik tej placówki z ochroniarzem. Gdy wysiedli z auta, podbiegło do nich czterech uzbrojonych mężczyzn w kominiarkach na głowach. Doszło do strzelaniny między nimi a pracownikiem ochrony. Sądząc po łuskach, oddano kilkanaście strzałów - powiedział Fabian.
W rękę i nogę ranny został ochroniarz. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, wieczorem był operowany w szpitalu w Zambrowie. Pracownikowi kantoru nic się nie stało. Przestępcy, uciekając, zabrali torbę z pieniędzmi. Policja nie podaje, ile było gotówki.
Z miejsca napadu przestępcy odjechali samochodem marki Chrysler Voyager. Kilka ulic dalej, jeszcze w Zambrowie, samochód porzucili i - prawdopodobnie - przesiedli się do innego auta.
Wszystkich, którzy mogli widzieć tę sytuację lub inne osoby, które mogą pomóc, policja prosi o kontakt z komendą powiatową w Zambrowie, numer telefonu (0-86) 2763333 lub 997 - z najbliższą jednostką policji.