Padły strzały w rosyjskiej szkole. Jest coraz więcej ofiar
W wyniku poniedziałkowej strzelaniny w szkole w Iżewsku, stolicy republiki Udmurcja w europejskiej części Rosji, zginęło 17 osób. Wcześniej agencja Reutera za rosyjskim Komitetem Śledczym informowała, że zginęło 15 osób, w tym 11 dzieci, a obrażenia odniosło 21 osób, w tym 14 dzieci.
26.09.2022 | aktual.: 26.09.2022 21:39
Napastnik zastrzelił 11 dzieci, a także kilku nauczycieli i pracowników ochrony. Na miejsce zdarzenia przybył gubernator Udmurcji Aleksandr Breczałow, który podał w nagraniu wideo na Telegramie, że sprawca zbrodni miał później popełnić samobójstwo.
"Szkołę ewakuowano, teren placówki został otoczony przez funkcjonariuszy policji i służb" - oznajmił na Telegramie szef regionalnych władz.
Strzelanina w szkole w Rosji
Informacje o samobójstwie sprawcy ataku potwierdził oddział rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych w Udmurcji. W komunikacie MSW powiadomiono o odnalezieniu ciała mężczyzny. Nie udało się jeszcze ustalić jego tożsamości.
Według wstępnych doniesień, przekazanych przez deputowanego do rosyjskiej Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu) Aleksandra Chinsztejna, napastnik był uzbrojony w dwa pistolety.
Tragedia w Iżewsku, to już kolejne tego rodzaju zdarzenie w rosyjskiej szkole w ciągu ostatnich dwóch lat. W maju 2020 roku w Kazaniu zginęło dziewięć osób, w tym siedmioro dzieci. We wrześniu 2021 roku zastrzelono sześć i raniono 47 osób w budynku uniwersytetu w Permie.
Liczący 645 tys. mieszkańców Iżewsk jest położony na zachód od pasma górskiego Ural, około 960 km na wschód od Moskwy. Miasto znane jest m.in. z produkcji broni, w tym automatów Kałasznikowa.
Niepokoje w Rosji. Strzały w komisji uzupełnień
Do innej strzelaniny doszło też w poniedziałek w mieście Ust-Ilimsk w obwodzie irkuckim na Syberii. Strzały padły w komisariacie wojskowym, gdzie prowadzono mobilizację na wojnę z Ukrainą. Szef lokalnej komisji został ciężko ranny - poinformowała agencja Reutera za niezależnymi rosyjskimi mediami.
Mężczyzna szybko został zatrzymany przez policję. Nagrania z incydentu w komisariacie ukazały się w sieciach społecznościowych rosyjskich opozycjonistów, m.in. na kanale znanego blogera Ilji Warłamowa na Telegramie.
Od ubiegłego tygodnia w Rosji trwają protesty przeciwko decyzji głowy państwa. Odnotowywane są też ataki na komisariaty wojskowe. Do najbardziej gwałtownych wystąpień doszło w ciągu ostatniej doby w Dagestanie na rosyjskim Północnym Kaukazie, gdzie manifestanci starli się z policją.
Niezależna organizacja OWD-Info oceniła w niedzielę, że rosyjscy funkcjonariusze zatrzymali już w całym kraju ponad 2 tys. uczestników protestów przeciw wojnie i mobilizacji.
Dekret Putina nie wpłynie na przebieg wojny na Ukrainie w tym roku i nie zwiększy znacząco zdolności Rosji do podtrzymania inwazji w roku następnym. Wartość bojowa rezerwistów jest i pozostanie niska, a ich motywacja do walki jeszcze gorsza - ocenił w najnowszym raporcie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną.