Atak terrorystyczny w markecie w Nowej Zelandii. "Wiele osób rannych"
Strzelanina w markecie w mieście Auckland w Nowej Zelandii. Jak informują media, wcześniej doszło tam do ataku nożownika. Ze wstępnych doniesień wynika, że co najmniej troje poszkodowanych walczy o życie. Służby przekazały, że sprawca został zastrzelony przez funkcjonariuszy. Ujawniono, że to znany służbom terrorysta.
W piątek w zachodniej części Auckland w Nowej Zelandii doszło do strzelaniny. Jak informują media, do dramatycznego zdarzenia doszło w jednym z supermarketów. Tam nożownik-terrorysta miał zaatakować kupujących.
Nowa Zelandia. Atak w markecie w Auckland
"Policja może potwierdzić, że mężczyzna wszedł do supermarketu w New Lynn i zranił wiele osób" - przekazały służby z Nowej Zelandii. Policja ani władze Auckland nie informują jednak, ile osób dokładnie zostało poszkodowanych, ani czy są ofiary śmiertelne.
Jak udało się ustalić dziennikarzom CNN, mowa jest o co najmniej sześciu osobach rannych. Taką samą informację podała rozgłośnia Radio New Zealand.
Jak przekazały służby medyczne w Nowej Zelandii, trzy osoby po ataku w markecie w Auckland są w stanie krytycznym, jedna w stanie ciężkim, a dwóm pozostałym nic nie zagraża. Wszystkie sześć osób trafiło do szpitala.
Nowa Zelandia. Atak w supermarkecie. Sprawca zastrzelony
Jak przekazały służby z Nowej Zelandii, sprawca został zlokalizowany, a następnie zastrzelony. "Zginął na miejscu ataku" - podkreślono w komunikacie.
Jak donoszą media, na miejscu ataku wciąż przebywają służby: wiele karetek pogotowia oraz uzbrojona policja.
Do sprawy odniosły się władze centrum handlowego w Auckland, które potwierdziły, że w piątek po południu doszło tam do ataku. "Sprawa jest teraz w rękach policji i nadal będziemy udzielać im pełnej pomocy. LynnMall jest teraz zamknięte i będziemy informować o tym, jak będziemy wiedzieć więcej" - przekazano w oświadczeniu.
Atak w Nowej Zelandii. Sprawca to znany terrorysta
Jak przekazała premier Jacinda Ardern, 32-letni sprawca ataku był obywatelem Sri Lanki, który przybył do Nowej Zelandii 10 lat temu i był powiązany z ISIS. 32-letni S. był uważany za jednego z najgroźniejszych ekstremistów na terenie Nowej Zelandii i był pod obserwacją od 2016 roku.
- To, co się dzisiaj wydarzyło, było podłe, nienawistne i złe. Zrobiła to jednostka, a nie wiara czy religia. Został (terrorysta - red.) opanowany przez brutalną i inspirowaną przez ISIS ideologię - podkreśliła premier Ardern i nazwała zdarzenie "atakiem terrorystycznym".
- Rozumiem, że pojawią się pytania, czy policja mogła zrobić więcej, interweniować szybciej, (...) kiedy prowadzi się całodobową obserwację jakiejś osoby, nie jest możliwe, by zawsze być obok niej. Funkcjonariusze interweniowali tak szybko, jak mogli, i zapobiegli dalszym ofiarom tej przerażającej sytuacji - dodał szef nowozelandzkiej policji Andrew Coster.
Źródło: CNN / Radio New Zealand
