Strzelanina pod Przemyślem. Słowacja wydała Polsce podejrzanych

Słowacja przekazała Polsce dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w strzelaninie pod Przemyślem. Grzegorz B. i Rafał P. w grudniu 2024 r. mieli otworzyć ogień do obywatela Armenii.

Polacy jechali samochodem z dziurami po kulach w szybie
Polacy jechali samochodem z dziurami po kulach w szybie
Źródło zdjęć: © PAP, Polícia SR - Prešovský kraj

Po strzelaninie, która miała miejsce 20 grudnia 2024 r. w Kniażycach (woj. podkarpackie), napastnicy uciekli na Słowację, omijając blokady. Policja zauważyła ich niedługo później w Preszowie, gdy podczas świątecznego jarmarku ich samochód, z widocznymi dziurami po kulach w przedniej szybie, pojawił się na tamtejszych ulicach. W bagażniku znaleziono pistolety i strzelbę gładkolufową, a kierowca miał 1,2 promila alkoholu we krwi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozbił bmw w centrum miasta. Próbował uciec od policji

W strzelaninie w Kniażycach postrzelony został 58-letni obywatel Armenii. Mężczyzna został ranny w nogę, jego życie uratowała szybka pomoc medyczna.

Mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa

Po zdarzeniu za Grzegorzem B. i Rafałem P. wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania. Po zatrzymaniu na Słowacji mężczyźni zostali przekazani Polsce.

We wtorek przemyska prokuratura poinformowała, że na przejściu granicznym w Barwinku polskie służby przejęły podejrzanych. Obaj usłyszeli zarzuty usiłowania zabójstwa.

- Nie przyznali się do winy. Jeden z nich złożył wyjaśnienia, drugi odmówił - przekazała cytowana przez "Fakt" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, Marta Pętkowska. Jak dodała, zawnioskowano do sądu o tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)