Strzelał z wiatrówki do dzieci, bo go zdenerwowały

Robert A. uzbrojony w wiatrówkę podszedł do pięciorga dzieci w wieku od 8 do 17 lat i zaczął grać z nimi w piłkę. Po chwili sterroryzował dzieci bronią - mówi komisarz Łukasz Chruściel z Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu. Chruściel wyjaśnia, że napastnik został czymś zdenerwowany i dlatego sięgnął po broń. Najpierw zaczął grozić dzieciom, a gdy te zaczęły uciekać, zaczął strzelać w ich kierunku.

Dwukrotnie trafiona przez bandytę 17-letnia dziewczyna ma siniaki na nogach.

Robert A. miał prawie 1,6 promila alkoholu we krwi. Został zatrzymany. Grozi mu do 3 lat więzienia.