Strefa komfortu. Czyli jak poradzić sobie z nadpotliwością, szczególnie latem

Strefa komfortu. Czyli jak poradzić sobie z nadpotliwością, szczególnie latem

Strefa komfortu. Czyli jak poradzić sobie z nadpotliwością, szczególnie latem
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
31.07.2018 14:07, aktualizacja: 01.08.2018 16:30

Nadpotliwość to problem, który latem może wyjątkowo irytować. Klinika Viva-Derm w Warszawie ma sprawdzone metody przywracania poczucia komfortu, jeśli wydzielanie potu jest zbyt obfite.

Pot nie jest całkowicie zbędny. Pomaga utrzymać prawidłową temperaturę ciała (m.in. chłodzi miejsca wyjątkowo narażone na przegrzanie), oczyszcza organizm z toksyn, chroni skórę przed infekcjami. Pełni więc funkcje potrzebne dla zachowania zdrowia. Problemem jest dopiero jego nadmiar. Zwiększona potliwość powoduje dyskomfort – szczególnie ze względu na zapach (on pojawia się, gdy pot zaczyn rozkładać bakterie)
. Wtedy potliwość niszczy poczucie świeżości, odbiera pewność siebie, wywołuje zawstydzenie. Może stać się przyczyną złego samopoczucia zarówno w życiu prywatnym, jak i w pracy. Szczególnie, że największe nasilenie problemu potliwości przypada na okres 20-30 lat, a więc na czas maksymalnej aktywności towarzyskiej i zawodowej. W takich sytuacjach warto rozważyć zabiegi zmniejszające wydzielanie potu.

Na nadmierną potliwość cierpi około 2-3 proc. populacji, częściej pojawia się ona u mężczyzn niż u kobiet. Wyróżniamy dwa jej typy: pierwotną, która nie jest wywołana żadną chorobą, a na przykład zmianą temperatury otoczenia, emocjami, stresem, oraz wtórną, która zazwyczaj towarzyszy przewlekłym chorobom, m.in. cukrzycy, gruźlicy, chorobom tarczycy czy schorzeniom neurologicznym.

Jeden i drugi rodzaj nadpotliwości można skutecznie leczyć stosując toksynę botulinową typu A podawaną w pachy, dłonie czy stopy. „Pierwszym etapem leczenia jest wykonanie testu Minora, przy pomocy którego lekarz określa, jak bardzo zaawansowana jest nadpotliwość, i jaki obszar należy poddać terapii” - mówi dr Olga Barc-Walkiewicz z Centrum Viva-Derm. Kolejny krok to procedura medyczna: okolice, w których jest wydzielana zbyt duża ilość potu, ostrzykuje się niewielkimi dawkami preparatu. Zabieg jest prosty i nieinwazyjny. Trwa ok. 30 minut. Nie jest bolesny, ale dla zwiększenia komfortu pacjenta wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym – na skórę jest aplikowany krem Emla. Wstrzyknięta substancja zaczyna działać terapeutycznie po ok. 72 godzinach. Natomiast pełny efekt pojawia się mniej więcej po tygodniu i utrzymuje przez 6-9 miesięcy. Skuteczność tej przełomowej metody potwierdzają badania kliniczne.

Obraz
© Materiały prasowe

Na czym polega jej działanie? „Toksyna botulinowa blokuje nerwy, a w efekcie mięśnie, które są odpowiedzialne za obkurczanie się gruczołów potowych i wyciskanie z nich potu” - dodaje doktor Olga Barc-Walkiewicz. Botulina blokuje działanie gruczołów potowych i w wielu przypadkach to zupełnie wystarcza, by w nieinwazyjny sposób ograniczać potliwość. Zostało potwierdzone, że terapia toksyną botulinową zdecydowanie poprawia jakość życia osób cierpiących na nadpotliwość.

www.viva-derm.pl

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także