Strefa Gazy: kolejny atak śmigłowców
Jedna osoba zginęła, 22 - w tym siedmioro dzieci - zostały ranne podczas wieczornego ataku izraelskich śmigłowów w Gazie.
13.06.2003 | aktual.: 13.06.2003 21:30
Według Kanału 2 telewizji izraelskiej, atak był wymierzony w samochód Palestyńczyków, którzy tego dnia zaatakowali rakietami własnego wyrobu cele w Izraelu. Żołnierze izraelscy śledzili po tym ataku palestyńskich terrorystów i wskazali śmigłowcom samochód, którym jechali Palestyńczycy.
Z kolei Kanał 1 telewizji izraelskiej przypuszcza, że celem ataku mogli być członkowie radykalnego ugrupowania Hamas, któremu Izrael wypowiedział wojnę. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że ludzie z Hamasu wstępnie rozpoznali jedną z ofiar śmiertelnych jako Fuada Ledawiego z militarnego skrzydła tej organizacji.
Był to kolejny atak śmigłowców izraelskich po tym, gdy w środę palestyński zamachowiec-samobójca zabił w Jerozolimie 16 osób. Do zamachu przyznał się Hamas. Izrael zareagował operacjami śmigłowców w Gazie, wymierzonymi przeciwko ekstremistom, ale z konieczności pociągającymi też ofiary wśród ludności cywilnej.
Radio izraelskie poinformowało w czwartek, że armia Izraela dostała rozkaz "całkowitego zniszczenia" Hamasu wszystkimi dostępnymi środkami.
Hamas zapowiedział kolejne zamachy w Izraelu i doradził obcokrajowcom opuszczenie państwa żydowskiego dla ich własnego bezpieczeństwa.
Piątkowy atak izraelski nastąpił już po tym, kiedy sekretarz stanu USA Colin Powell ponownie wezwał Izrael do zachowania umiaru w działaniach represyjnych i zaprzestania zamachów na Palestyńczyków.