Strefa bez prezerwatyw dla Benedykta XVI
Polska jest doskonale przygotowana na rozpoczynającą się wizytę papieża. Nawet reklamy tamponów zostały usuniętę z kanałów telewizyjnych – informuje centrolewicowy tygodnik Der Spiegel. Wzorowy kraj katolicyzmu nie może zostać zakłócony, jednak Rzym nieufnie odnosi się do takiego wyznania wiary - twierdzi gazeta.
26.05.2006 13:29
Der Spiegel przypomina, że Polska przystępowała do Unii Europejskiej z przekonaniem, iż będzie odgrywała główną rolę w reewangelizacji Europy. W zadaniu tym Polska miała pełne poparcie Jana Pawła II.
Na dzień przed pielgrzymką Benedykt XVI wezwał do nowej wiosny wiary w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, ale już poprzednik Ratzingera wiedział, że jego rodacy nie przestrzegają kościelnej moralności – pisze Der Spiegel, dodając, że w Polsce dokonuje się rekordowej liczby zabiegów aborcyjnych na skale europejską, a antykoncepcja jest powszechnie stosowana. Hasło pielgrzmki "Trwajcie mocno w wierze" można zatem interpretować jako wezwanie lub jako napomnienie – dodaje Der Spiegel.
Niemiecki magazyn informuje, że na czas wizyty papieża Telewizja Polska poddała się autocenzurze. Der Spiegel donosi, że TVP wykreśliła z ramówki co dziesiątą reklamę. Zakazane są spoty, zachęcające do kupna prezerwatyw, bielizny, podpasek i tamponów. Także reklamówki z erotycznymi scenami nie będą wyświetlane. Der Spiegel pisze nawet o powstaniu komisji w TVP, która weryfikuje materiał nadające się na czas papieskiej pielgrzymki. Czy są to wytwory moralnie czystej IV Rzeczpospolitej, w budowanie której zaangażowani są bracia Lech i Jarosław Kaczyńscy? – pyta Der Spiegel.