Strażnik z hitlerowskiego obozu deportowany z USA
Amerykański sąd apelacyjny nakazał
deportację z USA 80-letniego Mykoły Wasyłyka, który podczas
II wojny światowej był strażnikiem w hitlerowskich obozach
pracy przymusowej w Polsce - podał w środę departament
sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych.
Mykoła Wasyłyk pilnował więźniów w obozach w Trawnikach i Budzyniu koło Kraśnika od kwietnia do listopada 1943 roku. Przed sądem utrzymywał, że nie zdawał sobie sprawy z prześladowania więźniów.
Nowojorski sąd imigracyjny nakazał już wcześniej jego deportację w 2002 roku, ale Wasyłyk złożył apelację. Została ona odrzucona we wtorek.
Zgodnie z wyrokiem poprzedniej instancji, Wasyłyk, Ukrainiec urodzony w Polsce, powinien zostać odesłany na Ukrainę.
On sam prosił o deportowanie go do Szwajcarii. Jeśli Szwajcaria nie powiadomi w ciągu 30 dni władz amerykańskich, że przyjmie Wasyłyka, zostanie on odesłany na Ukrainę - poinformowano w Nowym Jorku.
Wasyłyk wyjechał do USA w 1949 roku na podstawie wizy uzyskanej w Niemczech. Utrzymywał, że pracował podczas wojny w fabryce papieru w Dreźnie.
Obóz w Trawnikach na Lubelszczyźnie w różnych okresach spełniał kilka funkcji. Początkowo obóz specjalny dla jeńców radzieckich oraz uchodźców polskich i osób ujętych za Bugiem po agresji na ZSRR, od 1941 zaczął spełniać funkcję obozu pracy dla Żydów z terenów Generalnej Guberni i z zagranicy. 7 września 1943 Trawniki włączono do Majdanka. 3 listopada 1943 roku zamordowano niemal wszystkich Żydów z obozu w Trawnikach i jego filii w Dorohuczy.
W 1994 roku Wasyłyk służył w batalionie SS Streibel - jednostce, do zadań której należało pilnowanie polskich robotników przymusowych, wykorzystywanych do budowy umocnień w Polsce południowo-centralnej.