Strażnik nie zapobiegł samobójstwu świadka koronnego
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończyło się postępowanie apelacyjne ws. strażnika więziennego, oskarżonego o to, że nie zapobiegł samobójstwu w celi świadka koronnego. Wyrok będzie ogłoszony za tydzień. Sąd pierwszej instancji strażnika uniewinnił.
25.01.2011 | aktual.: 25.01.2011 14:48
Prokurator chce uchylenia tego wyroku i ponownego procesu przed sądem pierwszej instancji obrońca oskarżonego strażnika - utrzymania wyroku uniewinniającego. Wyrok odwoławczy ma być ogłoszony za tydzień.
Świadek koronny powiesił się w celi Aresztu Śledczego w Białymstoku w kwietniu 2008 roku. Strażnik Dariusz B., który był wówczas na służbie, odpowiada w tym procesie za niedopełnienie obowiązków, zaniedbanie monitoringu osadzonego, poświadczenie nieprawdy w dokumentach dotyczących przeprowadzania tego monitoringu, przez co miał nieumyślnie przyczynić się do śmierci tego świadka.
Mężczyzna, który się powiesił, przebywał w białostockim areszcie w jednoosobowej, monitorowanej celi w budynku przeznaczonym dla szczególnie niebezpiecznych osadzonych. Miał nakaz przebywania w areszcie w zupełnej izolacji od wszystkich. Powiesił się w kąciku sanitarnym.
Sąd Rejonowy w Białymstoku, jako sąd pierwszej instancji uznał, że oskarżony funkcjonariusz nie mógł zapobiec śmierci osadzonego. Sam strażnik nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Wyjaśniał, że działał zgodnie z przepisami i instrukcją, która mówiła o tym, iż w porze nocnej monitoring osadzonego odbywa się jedynie za pośrednictwem obrazu z kamer, a nie przez wizjer.
NaSygnale.pl: Tak przemycają narkotyki do więzienia - zdjęcia