Strajk pracowników komunikacji w Kielcach
Strajk ciągły rozpoczęli pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa
Komunikacji (MPK) w Kielcach. Nadal nie wiadomo, czy autobusy wyjadą na ulice miasta.
28.06.2007 | aktual.: 28.06.2007 02:00
Przewodniczący zakładowej "Solidarności" w MPK Bogdan Latosiński powiedział, że pracownicy podejmą decyzję w tej sprawie w nocy. Dodał, że po informacji od przewodniczącego Rady Miasta Kielc Krzysztofa Słonia, że przedstawiciele załogi będą mogli spotkać się z inwestorem, być może strajk zostanie zawieszony.
Według Latosińskiego kierowcy mówią mu, że mieszkańcy pozytywnie podchodzą do akcji protestacyjnej i gotowi są znosić jej trudy. Pierwsze poranne autobusy wyjeżdżają na ulice Kielc około godziny czwartej.
Pracownicy protestują przede wszystkim przeciwko prywatyzacji MPK bez wynegocjowania pakietu socjalnego dla załogi. Domagają się m.in. podwyżki wynagrodzeń. W piątek przeprowadzili strajk ostrzegawczy - między godz. 4 a 8 rano na ulice wyjechało tylko sześć ze 140 autobusów. Dzień wcześniej świętokrzyska "Solidarność" pikietowała w tej sprawie kielecki Urząd Miasta.
Tydzień wcześniej przedwstępną umowę sprzedaży 85% udziałów w MPK podpisał prezydent miasta Wojciech Lubawski i prezes Veolii Transport Polska Tomasz Rochowicz.
