Strajk pilotów Lufthansy. Odwołano setki lotów
Trwa strajk pilotów Lufthansy. Niemieckie linie lotnicze były zmuszone w piątek odwołać ok. 800 lotów ze swoich głównych lotnisk we Frankfurcie nad Menem i Monachium. Przewoźnik poinformował, że utrudnienia dotkną ponad 130 tys. pasażerów.
Zapowiadając strajk, rzecznik związku zawodowego pilotów Vereinigung Cockpit (VC) Matthias Baier oświadczył, że rozmowy w sprawie podwyżek dla pilotów utknęły w martwym punkcie.
Lufthansa przekazała, że zaoferowała jednorazową podwyżkę w wysokości 900 euro dla wszystkich pilotów, co dla doświadczonych pracowników oznacza zwiększenie pensji o 5 proc., a dla tych dopiero rozpoczynających pracę o 18 proc. - informuje agencja AP.
VC domaga się podwyżki w tym roku o 5,5 proc. oraz automatycznej rewaloryzacji ponad stopę inflacji w 2023 r. Zrzeszający ponad 5 tys. pilotów związek zawodowy chce też wprowadzenia nowej struktury płac i urlopów.
Lufthansa uważa, że żądania pilotów są zbyt kosztowne
W czwartek - tuż przed rozpoczęciem strajku pilotów - Lufthansa tłumaczyła, że żądania pilotów są zbyt kosztowne dla firmy. Według wyliczeń to ok. 900 mln euro w przeciągu dwóch lat, a koszty zatrudnienia wzrosłyby o 40 proc.
Na początku sierpnia zarząd Lufthansy zawarł porozumienie płacowe z pracownikami personelu naziemnego po tym, gdy wywołane przez nich strajki spowodowały odwołanie ponad 1000 lotów.