Strajk nauczycieli. Lech Wałęsa apeluje do liderów "Solidarności"
Byłemu prezydentowi Polski Lechowi Wałęsie nie podoba się decyzja kierownictwa oświatowej "Solidarności", która zawarła porozumienie z rządem tuż przed strajkiem nauczycieli. - Nasza, zwycięska "Solidarność" z obecnym związkiem zawodowym nie ma nic wspólnego. Dawno temu mówiłem, żeby zwinąć sztandary - mówi WP Wałęsa.
09.04.2019 | aktual.: 09.04.2019 15:50
Przypomnijmy, po tym jak strona rządowa podpisała porozumienie jedynie z oświatową "Solidarnością”, na szefa tej organizacji Ryszarda Proksę posypały się gromy. Zarzucono mu zdradę, krytykowano za pójście na "układ" z rządem i brak solidarności z innymi organizacjami. Decyzję oświatowej "S" skrytykował na Twitterze również Lech Wałęsa. - Nie ma "Solidarności" – napisał na Twitterze były prezydent.
W rozmowie z Wirtualną Polską podtrzymał swoje stanowisko. - Od dawna powtarzałem, że kiedy dojechaliśmy do "Przystanku Wolność”, prosiłem żeby zwinąć sztandary. Przewidywałem takie numery, jak ten z obecną "Solidarnością”. Nie posłuchano mnie, więc już teraz nie doradzam. Nie wymądrzam się, bo wiem że i tak mnie nie posłuchają. Jak widzę, że niszczą nasz dorobek, jestem za tym, by przywódcom związku zabrano możliwość używania nazwy "Solidarność”. Niech zostawią tamtą, naszą zwycięską "Solidarność" do walki – mówi były prezydent Lech Wałęsa.
- Termin strajku jest nieprzypadkowy. Wybrali kwiecień, tuż przed egzaminami, bo w innym okresie, nikt by z nimi nie rozmawiał. Jestem za strajkiem, bo uważam, że to śmieszne ile zarabiają w Polsce nauczyciele. To są zbyt niskie pensje – dodaje Lech Wałęsa.
- Sprawę wynagrodzeń dla nauczycieli trzeba byłoby rozwiązać jednak systemowo. Uważam, że trzeba poszukać dobrego rozwiązania za granicą i zobaczyć ile, w danym kraju przeznacza się w procentach na naukę. Oczywiście, że w takich krajach jak: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy Niemcy te zarobki zawsze będą wyższe niż w Polsce, ale gdyby nauczyciele z góry wiedzieli, że na naukę przeznacza się określony procent, być może tych strajków by nie było. To samo powinno być z wojskiem czy policją - uważa Lech Wałęsa.
- Nie będziemy się wtedy kłócić i wyrywać sobie nawzajem, jeśli to będzie odgórnie ustalone. Niech mądrzy ludzie wybiorą np. 20 zawodów i podzielą ile przeznaczamy na każdy zawód. Popieram strajk, ale zachęcam, by pójść w kierunku myślenia starego Lecha Wałęsy – dodaje były prezydent Polski w rozmowie z WP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl