Strajk na lotniskach. Lufthansa odwołuje 600 lotów, w tym z Polski
Największy niemiecki przewoźnik Lufthansa odwołał około 600 zaplanowanych lotów w portach lotniczych Frankfurt i Monachium. Powodem jest zapowiedziany na ten dzień strajk pracowników służb publicznych. Zakłócenia dotyczą też połączeń z Polską.
26.03.2014 15:11
Związek Zawodowy Sektora Usług - Verdi zapowiedział na czwartek strajk na porannej zmianie na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem, a także w portach lotniczych w Monachium, Kolonii/Bonn, Duesseldorfie, Hamburgu, Hanowerze i Stuttgarcie.
Akcja obejmie personel naziemny - komunikację i odprawę pasażerów oraz towarów, a także dozór techniczny. Związek Verdi ostrzegł w opublikowanym we wtorek oświadczeniu, że należy spodziewać się "znacznych opóźnień, a nawet odwołania lotów". We Frankfurcie do strajku w godzinach 3.30-14.30 ma przystąpić 6 tys. pracowników firmy Fraport - administratora portu lotniczego.
Lufthansa odwołała niemal wszystkie połączenia krajowe i europejskie we Frankfurcie i Monachium do godz. 14 w czwartek, w tym poranne loty z Katowic, Rzeszowa i Warszawy do Frankfurtu.
Z informacji opublikowanej na stronie internetowej przewoźnika wynika, że połączenia realizowane przez spółki Lufthansy - Cityline, Eurowings i Air Dolomiti prawdopodobnie odbędą się. Pasażerowie muszą jednak liczyć się z opóźnieniami, a także z anulowaniem pojedynczych lotów. Pasażerowie, których lot został odwołany, mogą zrezygnować z biletu bez żadnych strat finansowych lub zmienić rezerwację - informuje Lufthansa. W przypadku połączeń na terenie Niemiec można skorzystać w zastępstwie z kolei.
Czwartkowy strajk na lotniskach jest częścią rozpoczętej przez związkowców w poniedziałek akcji, której celem jest przeforsowanie podwyżki płac dla 2 mln pracowników służb publicznych. Związkowcy domagają się podwyżki wynagrodzeń o 100 euro miesięcznie oraz dodatkowo o 3,5 proc., a także jednolitego wymiaru urlopu w wysokości 30 dni dla wszystkich pracowników służb publicznych. Pracodawcy uznali żądania płacowe za nierealistyczne.
W najbliższy poniedziałek przedstawiciele związku oraz pracodawcy - ministerstwo spraw wewnętrznych i władze krajów związkowych rozpoczną kolejną turę negocjacji o nowym układzie zbiorowym.