PolskaStrajk lekarzy to śmierć szpitala

Strajk lekarzy to śmierć szpitala

Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach zamierza w poniedziałek dołączyć do strajkujących szpitali - informuje "Dziennik Zachodni". _Szpital będzie przyjmował wyłącznie dzieci w stanie wymagającym niezwłocznego udzielenia pomocy_ - informuje Renata Póda, dyrektorka Centrum. Rozkłada bezradnie ręce: _Ten strajk to śmierć dla szpitala_.

20.05.2006 | aktual.: 20.05.2006 02:09

Wielogodzinne negocjacje ze związkowcami nie przyniosły efektu. Pracownicy, w tym skupieni w trzech związkach zawodowych "Solidarności", Ogólnopolskim Związku Zawodowym Lekarzy, Związku Pielęgniarek i Położnych, w tajnym referendum opowiedzieli się za podjęciem akcji protestacyjnej.

Lekarze żądają 30 proc. podwyżek i wzrostu nakładów na ochronę zdrowia. Średnia płaca pielęgniarki wynosi tu 1100 - 1200 złotych brutto, a lekarza 1800 złotych brutto. Do tego dochodzą dyżury. Chirurdzy, onkolodzy, kardiolodzy pracują w Centrum po 300 - 400 godzin miesięcznie. Spotykają się z najtrudniejszymi przypadkami, a pacjenci zjeżdżają do szpitala z całej Polski. Ponad 15 tysięcy rocznie hospitalizacji, ponad 82 tysiące porad - te dwie liczby dają wyobrażenie o roli szpitala w ratowaniu życia i zdrowia naszych dzieci od 600 gramowych wcześniaków po nastolatków. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)