Strajk kobiet. Szymon Hołownia: "Kaczyński zapędzony w kozi róg"
Szymon Hołownia stwierdził, że strajk kobiet stał się przyczyną wewnętrznego chaosu w rządzie i w PiS. Jego zdaniem reakcja Jarosława Kaczyńskiego na protesty spowodowała spadek zaufania członków partii do prezesa. Polityk odniósł się również krytycznie do działań Kościoła.
30.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:29
Szymon Hołownia był gościem programu "Jeden na jeden" na antenie TVN24. Lider ruchu Polska 2050 skomentował bieżące wydarzenia w Polsce.
Strajk kobiet. Szymon Hołownia: "Polski sprzed tygodnia już nie ma"
Zdaniem Hołowni protesty przetaczające się przez Polskę stały się początkiem wielkiej społecznej mobilizacji. - Mam nadzieję, że to, co widzimy to początek przebudzenia Polaków, co z resztą widzimy już w sondażach, pokazujących bardzo wysoką frekwencję. Mobilizacja powszechna nas wszystkich jest kluczem do zmiany - powiedział. - Nie wiadomo jaką siłę przybiorą protesty i jak bardzo przeformatują naszą rzeczywistość, ale tej Polski sprzed tygodnia już nie ma - dodał.
Lider Polski 2050 ocenił również, że zachowanie Jarosława Kaczyńskiego oznacza, że utracił on kontrolę nad sytuacją polityczną w Polsce i w oczach wielu przestał być wielkim strategiem. - Kaczyński został zapędzony w kozi róg. Początkiem tego była ofensywa Ziobry i cały ten spektakl, jaki nam zafundowano w Zjednoczonej Prawicy. Wtedy Kaczyński zaczął uprawiać politykę reaktywną. Dziś jesteśmy w sytuacji, w której on gra w grę, którą nie sam wymyślił - stwierdził gość TVN24.
Aborcja po wyroku TK. Dr Grzegorz Południewski o zmianach dla kobiet
Były kandydat na prezydenta odniósł się również do instrukcji wydanych śledczym przez Prokuraturę Krajową, która poinstruowała, jakie zarzuty należy stawiać organizatorom protestów. - Kaczyński straszy razem z Ziobrą, że będą aresztować ludzi. A państwo jest w takim stanie, że nie mają kim nawet godziny policyjnej wprowadzić - skomentował.
Strajk kobiet. Szymon Hołownia o reakcjach Kościoła
W opinii Hołowni Kościół Katolicki nie udźwignął wyzwania, jakie postawiła przed nim rzeczywistość, co widać w reakcjach na protesty. - To jest najgłębszy kryzys Kościoła, dopełnienie kryzysu kościoła instytucjonalnego. Reakcje jeśli są, to są spóźnione, a episkopat, który uwikłał się w te dziwne relacje z PiS-em teraz za to płaci - stwierdził. - Mamy też po prostu głupie stanowiska, jak list arcybiskupa Andrzeja Dzięgi, który pisał o wdzięczności za wyrok TK i sugerował, że jest jakieś opętanie u uczestników protestów - dodał.
Hołownia potwierdził również swoje stanowisko na temat rozdziału państwa i Kościoła. - Trzeba przeprowadzić rozdział kościół od państwa i trzeba przestać o tym gadać, tylko po prostu to zrobić - powiedział. Lider Polski 2050 dodał, że jego ruch pracuje nad szeregiem rozwiązań, które mają do tego doprowadzić.
Źródło: TVN24