PolskaStrajk Kobiet. Radna PiS ukarana za nazwanie protestujących "zwyrodniałą swołoczą"

Strajk Kobiet. Radna PiS ukarana za nazwanie protestujących "zwyrodniałą swołoczą"

Poznańska radna PiS Lidia Dudziak nazwała Strajk Kobiet "zwyrodniałą swołoczą". Rada miasta ukarała ją za te słowa, pozbawiając ją stanowiska przewodniczącej komisji kultury fizycznej.

Strajk Kobiet w Warszawie
Strajk Kobiet w Warszawie
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka, Radek Pietruszka

O odwołanie Lidii Dudziak z pełnionego stanowiska wnioskowali radni Koalicji Obywatelskiej, mający większość w poznańskiej radzie miasta. Uzasadniając wniosek wskazali na wypowiedzi Dudziak zamieszczane w internecie.

- Chcemy zmiany przewodniczącej. Mamy wiele negatywnych odczuć dotyczących sposobu prowadzenia posiedzeń przez panią Dudziak. Ale głównie chodzi o słowa wypowiadane przez panią radną w internecie. Nie mamy komisji etyki, uznaliśmy więc, że dobrym wyjściem będzie złożenie wniosku o odwołanie z funkcji przewodniczącej - powiedział podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji kultury fizycznej radny Bartłomiej Ignaszewski.

Strajk Kobiet to zdaniem radnej "zwyrodniała swołocz"

Podstawą do złożenia wniosku był komentarz, który Dudziak zamieściła pod wpisem polityka Porozumienia Dariusza Lipińskiego. Były poseł Platformy Obywatelskiej zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych zdjęcie z kościoła pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie w Warszawie, na którym widać młodą kobietę z transparentem. Lipiński skomentował tę sytuację słowami: „Nawet za komuny, w stanie wojennym, ZOMO nie wdzierało się do kościołów”. "To jest zwyrodniała swołocz opętana przez diabła" - skomentowała Dudziak.

Podczas poniedziałkowej sesji rady miejskiej w Poznaniu radna broniła się, mówiąc, że była to prywatna wypowiedź i nie dotyczyła wszystkich protestów. - To była prywatna wypowiedź na prywatnym profilu. Nastąpiła profanacja Najświętszego Sakramentu. Nie chodziło mi o protesty, które się odbywały i odbywają, tylko o to konkretne wydarzenie. Absolutnie nie czuję się winna. Łączenie tego z moją pracą w komisji sportu to są dwie różne rzeczy - mówiła Dudziak.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (325)