Strajk Kobiet. Policja podsumowała protesty. Wśród zatrzymanych 17‑latek
Strajk Kobiet przeszedł przez Warszawę. Nadkom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji podsumował protesty, podając wstępne liczby dotyczące zatrzymanych. Wśród nich znalazł się 17-latek.
Nadkom. Sylwester Marczak był gościem na antenie TVN24. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji był pytany o protesty w ramach Strajku Kobiet, które miały miejsce w Warszawie.
Manifestujący zebrali się po raz kolejny, by wyrazić swój sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Doszło do kilku starć z policją. Posłanka KO Barbara Nowacka została potraktowana gazem.
Rzecznik KSP podkreślił, że sprawa będzie wyjaśniana. - To było realne zagrożenie dla nich - tłumaczył nadkom. Marczak, mówiąc o osobach, które blokowały Trasę Łazienkowską, gdzie interweniowała Nowacka. - W przypadku, gdzie mamy do czynienia z blokowaniem, nazywanie tego zgromadzeniem pokojowym jest po prostu niepoważne - podkreślił policjant.
- Twierdzenie, że to policja spowodowała, że ktoś blokował Trasę Łazienkowską, jest kuriozalne - dodał, jednocześnie krytykując postawę organizatorek, które nie zgłosiły protestu w ratuszu.
Jak dodał rzecznik KSP, co najmniej kilkanaście osób zostało zatrzymanych. Wśród nich znalazł się 17-latek, który miał naruszyć nietykalność cielesną policjanta. - Trzy przypadki dotyczą przestępstw - podkreślił nadkom. Marczak.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, zatrzymany 17-latek trafił do komendy na ul. Jagiellońskiej. Na miejscu pojawił się poseł KO Michał Szczerba, który zamierza interweniować w tej sprawie.