Strajk generalny wisi nad Śląskiem
Obecna sytuacja społeczna i gospodarcza na Śląsku może doprowadzić do strajku generalnego - ostrzega przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Piotr Duda.
09.01.2003 13:48
"Jesteśmy za dialogiem do końca, ale sytuacja zaczyna dojrzewać do wspólnego protestu wszystkich związkowych branży: hutników, górników, służby zdrowia oraz kolejarzy" - powiedział w Katowicach Duda.
Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" podkreślił, że pod koniec ubiegłego roku związek organizował protesty m.in. w Warszawie i Katowicach, lecz nikt nie wyciągnął z tego żadnych wniosków.
Zarząd śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" zaniepokojony jest także ostatnimi zmianami w ministerstwie gospodarki i odwołaniem Andrzeja Szarawarskiwego.
Związkowcy uważają, że może to doprowadzić do sytuacji, w której Śląsk nie będzie miał żadnego swego reprezentanta w rządzie. "Mamy jednak taką nadzieję, że nowe osoby będą kontynuować dotychczasowe negocjacje z np. górniczymi związkami zawodowymi" - podkreślił Duda.
Obecnie do strajku na Śląsku przygotowani są kolejarze, którzy w referendum poparli tę formę protestu. Także od poniedziałku związkowcy z "Solidarności" okupują siedzibę Śląskiej Regionalnej Kasie Chorych, domagając się większych pieniędzy na służbę zdrowia.(iza)