Straciliśmy miliardy przez byłego wiceministra finansów?

Do prokuratora generalnego trafi wkrótce
zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego
wiceministra finansów Wiesława Ciesielskiego. Posłowie PiS
uważają, że na jego decyzjach budżet stracił miliardy złotych. To
bzdury - komentuje zainteresowany, od piątku członek Komisji
Finansów Publicznych - podaje "Rzeczpospolita".

30.08.2004 | aktual.: 30.08.2004 07:08

Co zarzucają byłemu wiceministrowi finansów posłowie Barbara Marianowska i Marek Kuchciński, którzy chcą złożyć zawiadomienie do prokuratora generalnego? Ciesielski, jako generalny inspektor kontroli skarbowej, miał nie dopełnić obowiązków, bo nie zarządził kontroli skarbowej w kilku firmach w zakresie odprowadzania podatku akcyzowego oraz sprzedaży zasiarczonego oleju napędowego. Tolerował też kryminogenne działania służb celnych, które sprzedawały za granicę przemycane papierosy - pisze dziennik.

Szacuję, że straty skarbu państwa z tego tytułu mogą przekroczyć 6 miliardów złotych - ocenia Marianowska. W latach 2001 - 2002 Ministerstwo Gospodarki udzieliło niektórym rafineriom - Jedlicze, Jasło, Glimar, Czechowice - zezwoleń, dopuszczających do obrotu wysokozasiarczony olej napędowy. Firmy, które dostały zezwolenia, miały być kontrolowane pod kątem tego, czy olej sprzedawany jest zgodnie z przeznaczeniem i czy odprowadzany jest podatek akcyzowy - informuje "Rzeczpospolita".

Ciesielski świadomie zaniechał zarządzenia kontroli i nie zarządził jej nawet mimo wniosku skierowanego do niego w tej sprawie w sierpniu 2002 roku przez podsekretarza stanu w resorcie finansów - tłumaczy Marianowska. Twierdzi, że Ciesielskiemu znane były przypadki nieprawidłowości w obrocie tym olejem, który sprzedawany był niezgodnie z przeznaczeniem, bez odprowadzania akcyzy. Od piątku Ciesielski jest członkiem Sejmowej Komisji Finansów Publicznych - pisze gazeta. Ciesielski, odpowiadając w piątek w Sejmie na zarzuty stwierdził, że są to "bzdury". Podkreślił, że z jego polecenia urzędy kontroli skarbowej dostały polecenie wszczęcia doraźnych kontroli w podmiotach dokonujących obrotu olejem, gdy tylko pojawiły się pierwsze sygnały o nieprawidłowościach - podaje "Rzeczpospolita".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)