Spadając ze schodów mężczyzna zahaczył dłonią o poręcz tak nieszczęśliwie, że urwał sobie mały palec. Przekonał się o tym jednak dopiero, kiedy zajęła się nim policja, wezwana przez sąsiadów, których obudziły nocne hałasy pijaka.
Pijany wraz ze stróżami porządku ruszył na poszukiwania i zguba szybko się znalazła. Mężczyznę wraz z palcem dostarczono do szpitala, ale nie wiadomo jeszcze, czy lekarzom udało się ów palec przytwierdzić z powrotem.
Źródło artykułu: 