"Stosunki USA z Rosją przechodzą trudny okres"
Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice skrytykowała politykę centralizacji i koncentracji władzy na Kremlu i powiedziała, że stosunki USA z Rosją przechodzą "trudny okres".
10.05.2007 | aktual.: 10.05.2007 21:58
Condoleezza Rice na przesłuchaniu przed Komisją Przydziału Środków Budżetowych Senatu powiedział, że w Europie i w USA, wszyscy są zmartwieni kursem, którym w ostatnich latach podąża Rosja. Koncentracja władzy na Kremlu jest niepokojąca. Nastąpiło cofnięcie reform prowadzących do centralizacji władzy - dodała.
Rice zaznaczyła, że Rosja nie chce się pogodzić z tym, że Stany Zjednoczone utrzymują bliskie i przyjazne stosunki z krajami, które kiedyś były dawnymi republikami byłego ZSRR.
Próbujemy przekonać Rosjan, że pojawienie się na jej granicach krajów demokratycznych, takich jak Gruzja i Ukraina, nie jest problemem - powiedziała sekretarz stanu USA. Podkreśliła, że Waszyngton "nadal będzie utrzymywać dobre stosunki" z tymi krajami.
Rice wystąpiła w Kongresie nazajutrz po przemówieniu prezydenta Rosji Władimira Putina z okazji Dnia Zwycięstwa, w którym porównał on politykę USA i NATO do polityki Trzeciej Rzeszy przed II wojną światową.
W przyszłym tygodniu Rice udaje się do Moskwy. Na przesłuchaniu w Senacie podkreśliła dobre osobiste relacje prezydenta Busha z Putinem.
Obserwatorzy w USA zwracają jednak uwagę, że jej stosunki z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem są nie najlepsze, a na bezpośrednich spotkaniach dochodziło między nimi do ostrych spięć.
Tomasz Zalewski